Manchester United padł w doliczonym czasie

WP SportoweFakty / Bruno Fernandes
WP SportoweFakty / Bruno Fernandes

W pierwszym sobotnim meczu 2. kolejki Premier League padły trzy gole. Decydująca dla losów potyczki Brighton z Manchesterem United była 95. minuta, kiedy na 2:1 trafili miejscowi.

To ma być ten sezon, w którym Manchester United nawiąże do lat chwały. Początek wyglądał obiecująco. Pierwsze schody zaczęły się już w 2. kolejce.

Czerwone Diabły gościły na boisku Brighton. Miejscowi w premierowej serii zaimponowali, wygrywając z Evertonem 3:0. Sobotni mecz także lepiej rozpoczął się dla drużyny Fabiana Hurzelera. W 32. Danny Welbeck otworzył wynik.

Goście szukali remisu i udało im się do po godzinie. Wówczas Amad Diallo po indywidualnej akcji wyrównał. Minęło dziesięć minut i Joshua Zirkzee trafił dla przyjezdnych po raz drugi. Tym razem jednak do pracy wziął się VAR i gol został anulowany. Powodem był spalony.

Wydawało się, że potyczka zakończy się podziałem punktów. Nic z tych rzeczy. W piątej minucie doliczonego czasu Joao Pedro doszedł do dośrodkowania i zapewnił Brighton kolejne trzy punkty.

Brighton and Hove Albion - Manchester United 2:1 (1:0)
1:0 - Danny Welbeck 32'
1:1 - Amad Diallo 60'
2:1 - Joao Pedro 90+5'

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Manchester City 5 4 1 0 13:5 13
2 Liverpool FC 5 4 0 1 10:1 12
3 Aston Villa 5 4 0 1 10:7 12
4 Arsenal FC 5 3 2 0 8:3 11
5 Chelsea FC 5 3 1 1 11:5 10
6 Newcastle United 5 3 1 1 7:6 10
7 Brighton and Hove Albion 5 2 3 0 8:4 9
8 Nottingham Forest 5 2 3 0 6:4 9
9 Fulham FC 5 2 2 1 7:5 8
10 Tottenham Hotspur 5 2 1 2 9:5 7
11 Manchester United 5 2 1 2 5:5 7
12 Brentford FC 5 2 0 3 7:9 6
13 AFC Bournemouth 5 1 2 2 5:8 5
14 West Ham United 5 1 1 3 5:9 4
15 Leicester City 5 0 3 2 6:8 3
16 Crystal Palace 5 0 3 2 4:7 3
17 Ipswich Town 5 0 3 2 3:8 3
18 Southampton FC 5 0 1 4 2:9 1
19 Everton 5 0 1 4 5:14 1
20 Wolverhampton Wanderers 5 0 1 4 5:14 1

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Neymar wraca do gry. Odbył wyjątkowy trening

Czytaj także:
Najlepszy piłkarz Euro 2024 zszokował fanów. Naprawdę tak myśli?
Stało się. Wielki powrót do Manchesteru City

Komentarze (0)