W tym artykule dowiesz się o:
Już we wcześniejszych pięciu kolejkach drużyna z Krakowa zdobyła o dwa punkty więcej niż podopieczni Jana Urbana. Z kolei zabrzanie gościli po raz drugi w sezonie na stadionie Cracovii. Z wcześniejszej wyprawy wrócili z punktem za remis 2:2 z Puszczą Niepołomice.
Cracovia chciała pójść za uderzeniem po obiecujących wynikach i na początku spotkania nacisnęła na gości pressingiem. Pierwszą szansę na gola miał rozpędzony Benjamin Kallman, jednak jeden z zawodników Górnika zdążył z wślizgiem.
Zabrzanie przetrwali napór przeciwnika, a kiedy odpowiedzieli swoim atakiem, od razu przekuli go w prowadzenie 1:0. Z pokonania Henricha Ravasa cieszył się Damian Rasak. Pomocnik znalazł się w dobrym miejscu i czasie w 20. minucie. Po krótkim rozegraniu rzutu rożnego Taofeek Ismaheel posłał płaskie dogranie do Damiana Rasaka, a ten nie zmarnował szansy na gola.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Cracovia nie pozwoliła przeciwnikom nacieszyć się prowadzeniem. Już po kolejnych sześciu minutach było 1:1. Na lewej stronie boiska rozpędził się Benjamin Kallman i potwierdził wysoką formę udanym rajdem. Jego podanie zamieniło się w asystę za sprawą strzału Filipa Rózgi. W pokonaniu Michała Szromnika pomógł rykoszet.
Tempo meczu ponownie zrobiło się wysokie, a na najważniejszego piłkarza w pierwszej połowie wyrastał Taofeek Ismaheel. Do asysty dołożył gola na 2:1 w 33. minucie. Po dobrym podaniu z głębi pola skrzydłowy miał przed oczami tylko Henricha Ravasa. Poradził sobie z jego pokonaniem i odzyskał prowadzenie dla Górnika. Cieszył się zarazem z pierwszego gola w PKO Ekstraklasie.
I ponownie Cracovia musiała gonić przeciwnika. Już na początku drugiej połowy piłka znalazła się w bramce Górnika, ale gol Benjamina Kallmana nie został uznany z powodu spalonego. Pasy spędzały dużo czasu na połowie zabrzan, ale także późniejsze trafienie Jakuba Jugasa nie zostało zaliczone z powodu zagrania ręką.
Od 57. minuty Cracovia miała teoretycznie łatwiejsze zadanie, ponieważ Rafał Janicki zszedł z boiska z powodu czerwonej kartki za faul. Cracovia przekuła grę jedenastu na dziesięciu w gola na 2:2 w 74. minucie. Ajdin Hasić przydał się zespołowi po wejściu z ławki rezerwowych. Popisał się on strzałem z okolicy linii pola karnego po wymianie podań. Michałowi Szromnikowi nie pozostało nic innego niż sięgnąć po piłkę do bramki po raz drugi.
Pasy nabrały wiatru w żagle i poszły po kolejnego gola. Była 78. minuta i drużyna z województwa małopolskiego znalazła się na prowadzeniu po raz pierwszy. Virgil Ghita wykorzystał dobre warunki fizyczne przy okazji stałego fragmentu gry. Wyskoczył on ponad obrońców Górnika i oddał strzał na 3:2 po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Pomógł mu kontakt piłki z Manu Sanchezem.
Goście może i chcieli jeszcze poszukać wyrównania, ale po drugiej czerwonej kartce, tym razem za faul Kryspina Szcześniaka, było to prawie niewykonalne. Na boisku zostało dziewięciu piłkarzy Górnika.
Cracovia - Górnik Zabrze 3:2 (1:2) 0:1 - Damian Rasak 20' 1:1 - Filip Rózga 27' 1:2 - Taofeek Ismaheel 33' 2:2 - Ajdin Hasić 73' 3:2 - Manu Sanchez (sam.) 78'
Składy:
Cracovia: Henrich Ravas - Jakub Jugas, Arttu Hoskonen (46' Ajdin Hasić), Virgil Ghița - Otar Kakabadze, Jani Atanasov (65' Patryk Sokołowski), Amir Al-Ammari (65' Mikkel Maigaard), David Olafsson (55' Bartosz Biedrzycki) - Filip Rózga (86' Mateusz Bochnak), Mick Van Buren, Benjamin Kallman
Górnik: Michał Szromnik - Manu Sanchez, Dominik Szala, Rafał Janicki, Erik Janża - Damian Rasak, Patrik Hellebrand (75' Paweł Olkowski) - Taofeek Ismaheel (58' Kryspin Szcześniak), Luka Zahović (58' Norbert Wojtuszek), Kamil Lukoszek (65' Soichiro Kozuki) - Aleksander Buksa (75' Josema)
Żółte kartki: Kakabadze (Cracovia) oraz Janża (Górnik)
Czerwone kartki: Rafał Janicki (Górnik) /57' - za faul/ Kryspin Szcześniak (Górnik) /84' - za faul/
Sędzia: Paweł Malec (Łódź)
Tabela PKO Ekstraklasy:
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | 6 | 4 | 1 | 1 | 12:8 | 13 | |
2 | 6 | 3 | 2 | 1 | 5:2 | 11 | |
3 | 6 | 3 | 2 | 1 | 9:7 | 11 | |
4 | 6 | 3 | 2 | 1 | 8:6 | 11 | |
5 | 5 | 3 | 1 | 1 | 10:5 | 10 | |
6 | 5 | 3 | 1 | 1 | 8:3 | 10 | |
7 | 5 | 3 | 1 | 1 | 7:3 | 10 | |
8 | 4 | 3 | 0 | 1 | 9:6 | 9 | |
9 | 6 | 2 | 2 | 2 | 7:8 | 8 | |
10 | 6 | 1 | 3 | 2 | 8:8 | 6 | |
11 | 5 | 1 | 3 | 1 | 3:3 | 6 | |
12 | 5 | 1 | 2 | 2 | 4:5 | 5 | |
13 | 6 | 1 | 2 | 3 | 4:7 | 5 | |
14 | 5 | 1 | 1 | 3 | 3:5 | 4 | |
15 | 4 | 0 | 3 | 1 | 2:4 | 3 | |
16 | 5 | 1 | 0 | 4 | 8:13 | 3 | |
17 | 5 | 0 | 2 | 3 | 2:8 | 2 | |
18 | 6 | 0 | 2 | 4 | 5:13 | 2 |
Czytaj także: Pogoń Szczecin podjęła decyzję w sprawie bramkarza Czytaj także: Był jedną nogą w Ekstraklasie, celuje w awans. "Żona jest z Kenii i wierzy w przeznaczenie"