Ależ się zabawił. Kapustka ośmieszył defensywę Śląska [WIDEO]

Twitter / Screen / Canal+Sport / Na zdjęciu: Bartosz Kapustka otworzył wynik we Wrocławiu
Twitter / Screen / Canal+Sport / Na zdjęciu: Bartosz Kapustka otworzył wynik we Wrocławiu

Piłkarze Śląska Wrocław i Legii Warszawa długo kazali nam czekać na pierwszego gola. W końcu poza schemat postanowił wyjść Bartosz Kapustka, który przeprowadził indywidualną akcję i dał prowadzenie stołecznej drużynie.

Komplet publiczności na stadionie we Wrocławiu oczekiwał fajerwerków, natomiast mecz Śląska z Legią Warszawa nie należał do zbyt emocjonujących. Długimi fragmentami nie działo się absolutnie nic.

W końcu jednak sprawy w swoje ręce postanowił wziąć Bartosz Kapustka. Wziął piłkę, okiwał paru rywali w polu karnym i oddał idealny strzał lewą nogą. Rafał Leszczyński nawet nie zareagował i tylko bezradnie patrzył, jak futbolówka wpada do siatki.

Kapustka miał zaskakująco dużo swobody w "szesnastce". Bierność zawodników Śląska naprawdę trudno wytłumaczyć.

W obecnym sezonie Kapustka strzelił już trzy gole, a ponadto przy jego nazwisku widnieją trzy asysty.

Zobacz bramkę Kapustki:

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Neymar wraca do gry. Odbył wyjątkowy trening

CZYTAJ TAKŻE:
Piękne obrazki we Wrocławiu. Wszystko pokazał w sieci
Koszmarne zderzenie. Kapitan Legii zalał się krwią

Komentarze (2)
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
25.08.2024
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
No tak, bo przecież pierwszy raz zderzają się zawodnicy tego samego klubu, nigdy wcześniej to się nie zdarzyło, głąbie... 
avatar
Endrju nikolson
25.08.2024
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
legła sie osmieszyla sie nokautujac miedzy soba hahahhaha