Na inaugurację sezonu FC Barcelona pokonała na wyjeździe Valencię (2:1) po dwóch golach Roberta Lewandowskiego. W minioną sobotę wygrała w identycznym stosunku u siebie z Athletic Bilbao, a polski napastnik strzelił decydującego gola.
We wtorek Barcelonę czekało nie lada wyzwanie - wyjazdowe spotkanie z Rayo Vallecano. Na Estadio de Vallecas w Madrycie Katalończycy w trzech ostatnich występach ligowych zdobyli zaledwie punkt.
Po pierwszej połowie drużyna Lewandowskiego znalazła się w opałach. Już w 9. minucie Marca-Andre ter Stegena pokonał Unai Lopez. Niemiecki bramkarz nie przypilnował "bliższego" słupka. "Co ten ter Stegen? Was ist los? (niem. "Co się dzieje"?) - pytał na portalu X Marcin Gazda, komentator Eleven Sports.
"Hansi Flick doświadcza właśnie tego, że Rayo na Vallecas przeciwko Barcelonie zmienia się w potwora. Jak to odwrócą, to będzie pierwszy z cudów Flicka. Ale do tego bardzo daleka droga" - napisał w przerwie spotkania Sebastian Chabiniak z Eleven Sports.
Po przerwie jednak byliśmy świadkami "pierwszego z cudów Flicka". Wyrównał Pedri, zaś bramkę na 2:1 dla gości zdobył debiutujący w Barcelonie Dani Olmo.
"Co za debiut Daniego Olmo. Znów znacznie lepsza Barcelona w drugiej połowie, w dużej mierze za sprawą kapitalnie dysponowanego mistrza Europy. Warto było walczyć o… zarejestrowanie w La Liga" - skomentował Jakub Kłyszejko z TVP Sport.
"Olmo, musiało tak być" - stwierdził znany dziennikarz Sid Lowe, Anglik mieszkający w Hiszpanii.
"Ładnie się Olmo zarejestrował" - dodał wspomniany Sebastian Chabiniak. Przypomnijmy, że reprezentant Hiszpanii opuścił mecze z Valencią i Athletic Bilbao ze względu na to, że klub nie mógł go zarejestrować. Zmieniło się to dopiero we wtorek (więcej TUTAJ>>).
"Dani Olmo. Game changer" - to z kolei komentarz katalońskiego dziennika "Mundo Deportivo".
Mateusz Święcicki zwrócił uwagę na doskonały start Hansiego Flicka w La Lidze. Po trzech meczach pod wodzą Niemca Blaugrana ma komplet punktów. Tak wyglądał trener Barcy przed laty.
Czytaj także: Nic z tego. Lewandowski musiał obejść się smakiem
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski sprawdził się z kolegą. Tylko spójrz