Co zrobi Legia? Goncalo Feio: Drita jest zespołem, który chce dominować

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Goncalo Feio
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Goncalo Feio

- Przyjechaliśmy tutaj, żeby wygrać kolejny mecz. W tym sezonie jesteśmy drużyną niepokonaną w Europie - mówi trener Legii Warszawa Goncalo Feio przed rewanżowym spotkaniem z Dritą Gnjilane w IV rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy.

Legia Warszawa musi postawić ostatni krok. Tydzień temu stołeczny zespół wygrał u siebie z Dritą Gnjilane 2:0. To nie były fajerwerki, ale wynik sprawia, że Legia jest zdecydowanie bliżej fazy ligowej Ligi Konferencji Europy.

Jednak trzeba jeszcze potwierdzić wyższość w rewanżu. Trener Goncalo Feio spodziewa się zupełnie innego spotkania. W Warszawie Drita zaprezentowała się marnie, skupiła się głównie na defensywie. Teraz będzie musiała zmienić sposób gry i wrócić do tego, co prezentuje w lidze kosowskiej.

- W meczach ligowych Drita jest zespołem, który chce dominować, zazwyczaj gra wysokim pressingiem, chce być w posiadaniu piłki w ataku pozycyjnym. Nie wiem czy tak zagrają od początku, ale w pewnym momencie pewnie będą chcieli skorzystać ze swojego ofensywnego stylu, bo muszą odrobić straty - mówił trener Feio na konferencji prasowej.

- Przeciwnik nie będzie mógł podejść do rewanżu tak jak do pierwszego meczu - zaznacza Feio.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski sprawdził się z kolegą. Tylko spójrz

Portugalczyk po raz kolejny zwrócił jednak uwagę, że najwięcej będzie zależeć od samej Legii. A po ostatnim meczu we Wrocławiu (1:1) wśród kibiców nie ma przesadnego optymizmu.

- Dużo zależy od nas i od tego, jak będziemy zarządzać meczem. Rywal może mieć plan, ale na boisku są dwie drużyny i to, jak wygląda spotkanie, zależy od jednej, jak i od drugiej - mówi Feio.

- Analizując ich rewanżowy mecz z Audą w poprzedniej rundzie, wiemy że zaczęli bardzo agresywnie, wysokim pressingiem, faulu często były na pograniczu faulu - podkreśla trener LEgii.

Przypomnijmy, że do Kosowa nie przyleciał Artur Jędrzejczyk (----> WIĘCEJ). Z drużyną jest natomiast Kacper Tobiasz. - Kacper jest z nami, odbył pełny trening w kasku chroniącym głowę. Czuł się dobrze, więc teoretycznie jest gotowy - powiedział Feio.

Początek meczu Drita Gnjilane - Legia Warszawa w czwartek o godz. 20.

CZYTAJ TAKŻE:
Luis Fernandez oblał testy w Rakowie. Wrócił do Gdańska i otrzymał zakaz gry
Nie tylko Szczęsny. Kolejny polski bramkarz zakończył karierę

Komentarze (6)
avatar
clown1
29.08.2024
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Fejo, não caia na megalomania porque milagrosamente não perdeu o combate em Wrocław.
po polsku nie popadaj w megalomanię bo we Wrocławiu cudem nie przegrałeś 
avatar
szymek zu
29.08.2024
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Mam nadzieję, że kosowscy amatorzy wyjaśnią poległą padakę 
avatar
kros
29.08.2024
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Feio on faktycznie ma ucisk na mozg ,Legia jest niepokonana narazie w Europie zgadza sie ale z kim grala? z kelnerami! 
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
29.08.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Weźcie odpadnijcie, to może chociaż jeden farmazon Ryboły się sprawdzi, bo biedactwo czego by nie prorokował, to obrywa szmatą w japę ;D Dzisiaj SZÓSTY z rzędu gwałt na Jadźce ;D