Rozwścieczył Rosjan. Chcą go wsadzić do kolonii karnej

Instagram / Na zdjęciu: Ołeksandr Alijew
Instagram / Na zdjęciu: Ołeksandr Alijew

Ze względu na wezwanie do zabijania ludności cywilnej przez Ołeksandra Alijewa, Rosjanie domagają się dla niego surowej kary. Mowa bowiem o byłym piłkarzu, który urodził się w kraju agresora, ale od lat jest związany z Ukrainą.

W tym artykule dowiesz się o:

24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę. Wówczas bronić swojego narodu ruszyli nie tylko żołnierze, bowiem do armii wstąpili nawet sportowcy zarówno aktywni, jak i ci, którzy zakończyli już kariery.

Do tego grona należy między innymi Ołeksandr Alijew. To były ukraiński piłkarz pochodzenia rosyjskiego, który posiada oba obywatelstwa. Mimo że urodził się w kraju agresora, to reprezentował barwy zaatakowanego kraju.

- Będę bronił kraju, w którym urodziły się moje dzieci. Ukraińcy: jesteśmy silni, jesteśmy świetni, wytrzymamy to wszystko. Z mojej strony zrobię wszystko, by w państwie znów zapanował tylko pokój - zapewnił w 2022 roku Alijew, który wyznał wówczas, że zerwał relacje z rodzicami z uwagi na rosyjską propagandę (więcej TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pudło roku już znamy. Niewyobrażalne!

W ostatnim czasie 39-latek wspierał działania Sił Obronnych Ukrainy w obwodzie kurskim, gdzie obecnie mieszka jego matka. Jak informuje ukraińska stacja telewizyjna Kanał 24, Alijew może przez to zostać uznany w Rosji za terrorystę.

Wobec tego w kraju agresora może trafić na 7 lat do kolonii karnej. Rosyjscy działacze mają żądać tego od Prokuratury Generalnej i szefa komisji śledczej ze względu na jego wezwania do zabijania ludności cywilnej.

Z kolei przedstawiciele ruchu "Weterani Rosji" wysłali prośbę o sprawdzenie słów piłkarza pod kątem naruszenia art. 205 ust. 2 rosyjskiego kodeksu karnego. Ten dotyczy "publicznego nawoływania do działalności terrorystycznej, publicznego usprawiedliwiania terroryzmu lub propagandy".

W Rosji żądają również, żeby Alijew został wpisany do rejestru terrorystów i ekstremistów. Wszystko to spowodowane jest jego wpisem w mediach społecznościowych.

"Dziś w nocy i rano te złe duchy ostrzelały całą naszą Ukrainę. Chcę poprosić chłopaków, którzy są na linii frontu i poruszają się w obwodzie kurskim. Chłopaki, najważniejsze to dbać o siebie, iść dalej, zabijać to zło, bo oni robią to naszym kobietom, naszym niewinnym dzieciom. Co najważniejsze, życzę wam zdrowia, dbajcie o siebie. My, Ukraińcy, nie damy się złamać. Chwała Ukrainie! Chwała Siłom Zbrojnym!" - brzmiała wypowiedź 39-latka w nagraniu na Instagramie.