"Ktoś zrobił krzywdę". Probierz skomentował brak powołania dla piłkarza z PKO Ekstraklasy

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski/PAP/Leszek Szymański / Na zdjęciu: Michał Probierz i Michael Ameyaw
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski/PAP/Leszek Szymański / Na zdjęciu: Michał Probierz i Michael Ameyaw

- Informacja wypłynęła w ogóle przed naszymi spotkaniem ze sztabem - tak Michał Probierz odniósł się do plotek o powołaniu dla Michaela Ameyawa. Selekcjoner przekonywał, że skrzydłowy Piasta Gliwice może w przyszłości znaleźć się w kadrze.

Na każdym kroku Michał Probierz powtarza, że reprezentacja Polski będzie grała ustawieniem z trójką stoperów, bo brakuje jej klasowych skrzydłowych. Selekcjoner przygląda się piłkarzom występującym w PKO Ekstraklasie.

W pierwszych meczach sezonu 2024/25 na tle innych ligowców wyróżniał się Michael Ameyaw. Młody gracz Piasta Gliwice zapisał na swoim koncie już trzy trafienia i w piątkowym starciu z Rakowem Częstochowa (1:0) zapewnił komplet punktów swojej drużynie.

Ameyaw był łączony z powołaniem do kadry na wrześniowe mecze Ligi Narodów UEFA, jednak ostatecznie zabrakło go na liście wybrańców Probierza. Sam zainteresowany w rozmowie z WP SportoweFakty nie ukrywał, że poczuł lekki zawód - więcej TUTAJ.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Piękny gol piłkarki FC Barcelony. Co za uderzenie!

Na poniedziałkowej konferencji prasowej Probierz poruszył ten wątek. Trener rozwiał medialne spekulacje.

- Ameyawowi ktoś zrobił krzywdę. To, że my obserwujemy zawodników, to jest jedno, ale nikt go nie powołał i nie było takiej opcji, że była jakakolwiek lista. Trzymam za niego kciuki. Tak samo za ten hejt, który się na niego wylał, to go wspieram, bo to jest nie w porządku wobec kogoś, kto reprezentuje polskie barwy, kto mówi bardzo dobrze po polsku. Obserwujemy też kilku innych zawodników. Był na całej, globalnej liście - przyznał.

Ojciec Ameyawa pochodzi z Ghany, natomiast matka jest Polką. W przeszłości zawodnik Piasta występował w młodzieżowych reprezentacjach i nic nie stoi na przeszkodzie, by zadebiutował w seniorskiej kadrze.

- Informacja wypłynęła w ogóle przed naszymi spotkaniem ze sztabem, także nie było możliwości, żeby ktoś znał skład. Nie było, bo my decyzję o powołaniach podjęliśmy dopiero we wtorek wieczorem. Nie róbmy krzywdy tym chłopakom. Jak widzimy zaprosili go do Canal+, bo już został powołany. Akurat nie było takiej opcji, ale jest bliski. Jeśli dalej będzie się tak prezentował, jak teraz, to na pewno jest możliwość, że dostanie powołanie - wyjaśniał Probierz.

Czytaj więcej:
Problemy Probierza. Jeden z filarów kontuzjowany

Źródło artykułu: WP SportoweFakty