Polski klub zadebiutował w Lidze Mistrzyń. Zdecydował gol w doliczonym czasie

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Marcin Bielecki / Piłkarki Pogoni Szczecin w meczu z Servette Genewa w eliminacjach Ligi Mistrzów
PAP / Marcin Bielecki / Piłkarki Pogoni Szczecin w meczu z Servette Genewa w eliminacjach Ligi Mistrzów
zdjęcie autora artykułu

Mistrzynie Polski nie zagrają w decydującym meczu o awans do Ligi Mistrzyń. W półfinale turnieju eliminacyjnego Pogoń Szczecin przegrała 0:1 z Servette Genewa. O porażce w wyrównanym meczu zdecydowało efektowne uderzenie w doliczonym czasie.

Pogoń Szczecin debiutowała w środę w eliminacjach Ligi Mistrzyń. W poprzednim sezonie po raz pierwszy była najlepsza w polskiej Ekstralidze i wywalczyła przepustkę do europejskiego pucharu. Pogoń jest gospodarzem turnieju rozgrywanego na stadionie im. Floriana Krygiera, w którym poza Servette Genewa uczestniczą grecki PAOK i izraelski Kiryat Gat.

Servette w ostatnich sezonach wyrosło na wiodącą siłę szwajcarskiej piłki kobiecej. Sięgało po mistrzostwo oraz dwukrotnie po Puchar Szwajcarii. W zestawieniu z niedoświadczoną Pogonią było faworytem.

Drużyna ze Szczecina nie dała się jednak zdominować, a po dość wyrównanych kilkunastu minutach, sama groźnie zaatakowała. Trzy razy interweniowała Mickaela Bottega, a dwoma strzałami sprawdziła ją Weronika Szymaszek. Pierwszy raz po podaniu na wolne pole, a w drugim przypadku po wrzutce z rzutu wolnego.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Do końca pierwszej połowy nie zmienił się ani wynik, ani sytuacja na boisku. Pogoń, choć krócej posiadała piłkę, oddała cztery uderzenia celne, a Servette sprawdziło dwoma strzałami Annę Palińską. Bramkarka Pogoni raz interweniowała niepewnie, ale obyło się bez przykrych konsekwencji.

Podopiecznym Piotra Łęczyńskiego brakowało wykończenia w atakach. Kilkakrotnie zdobywały przewagę liczebną na połowie zespołu ze Szwajcarii, ale szwankowało potencjalnie ostatnie podanie. Tym samym w rozgrywanym w parnych warunkach meczu z minuty na minutę coraz mocniej zanosiło się na dogrywkę.

Pogoni skomplikowała utrzymanie wyniku czerwona kartka w 76. minucie. Zobaczyła ją Alexis Legowski w konsekwencji dwóch żółtych. Drugi kartonik był po nonsensownym faulu na połowie rywalek.

Drużynie ze Szczecina nie udało się wybronić do końca drugiej połowy, a decydująca bramka na 1:0 dla Servette padła w doliczonym czasie. Jedyna, ale efektowna. Zmienniczka Rimante Jonusaite przymierzyła perfekcyjnie z okolicy narożnika pola karnego za kołnierz Anny Palińskiej i tym samym zapewniła awans piłkarkom z Genewy. Zawodniczki Pogoni zostawiły za dużo miejsca strzelczyni, co miało przykry efekt.

W finale turnieju przeciwnikiem Servette będzie PAOK. W meczu o trzecie miejsce Pogoń zagra z Kiryatem.

Servette Genewa - Pogoń Szczecin 1:0 (0:0) 1:0 - Rimante Jonusaite 90'

Składy:

Pogoń: Anna Palińska - Alicja Dyguś, Julia Brzozowska, Kinga Bużan, Weronika Szymaszek (90' Androniki Michalopoulou) - Alexis Legowski, Martyna Brodzik - Jaylen Crim (68' Kornelia Okoniewska), Emilia Zdunek (90' Luana Zajmi), Zofia Giętkowska (82' Aleksandra Kuśmierczyk) - Natalia Oleszkiewicz (90' Agnieszka Garbowska)

Servette: Mickaela Bottega - Daina Bourma, Elodie Nakkach, Ana Jelencić, Joana Marchao - Paula Serrano (69' Laura Tufo), Maeva Clemaron (90' Amina Muratović), Sandrine Mauron - Imane Saoud, Therese Simonsson (69' Rimante Jonusaite), Cassandra Korhonen

Żółte kartki: Saoud (Servette) oraz Legowski, Oleszkiewicz (Pogoń)

Czerwona kartka: Alexis Legowski (Pogoń) /76' - za drugą żółtą/

Sędzia: Jelena Jermolajeva (Łotwa)

Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale

Źródło artykułu: WP SportoweFakty