Zdarzenie miało miejsce w czwartkowy wieczór, kiedy to reprezentacja Ghany uległa Angoli 0:1 po golu strzelonym w doliczonym czasie gry przez Felicio Milsona. Przegrana ta stanowiła pierwszą porażkę Ghany w trwających eliminacjach.
Reakcja kibiców była bardzo gwałtowna. Według informacji podanych przez "Daily Mail", do akcji musieli wkroczyć żołnierze wraz z psami policyjnymi, aby przywrócić porządek na boisku, po tym jak zniszczono m.in. tablice reklamowe, a także rzucano w zawodników butelkami lub kamieniami.
Piłkarze musieli zostać ewakuowani z boiska. Wśród nich byli m.in. gracze klubów Premier League, tacy jak kapitan i pomocnik Arsenalu - Thomas Partey, Mohammed Kudus z West Hamu, Tariq Lampteyz Brighton, Antoine Semenyo z Bournemouth oraz Jordan Ayew i Abdul Fatawu z Leicester.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sceny przed meczem. Skrzypaczka zachwyciła wszystkich!
Media donoszą również o zatrzymaniu jednego z kibiców, który wtargnął na boisko i skonfrontował się z Ayewem.
Na skutek zajścia, Narodowa Agencja Sportowa Ghany podjęła decyzję o zamknięciu stadionu Baba Yara na miesiąc w celu przeprowadzenia napraw. Oczekuje się, że Ghańska Federacja Piłkarska zostanie obciążona znaczną grzywną, co nie jest pierwszym przypadkiem kary dla kraju z tego tytułu.
Podobne incydenty miały miejsce wcześniej, w tym kary nałożone po przypadkach wtargnięcia na boisko w styczniu i ponownie w 2019 roku.
Problemy rozpoczęły się jeszcze przed meczem, kiedy to kibice próbowali wedrzeć się na stadion z powodu problemów z biletami. To ostatecznie przelało czarę goryczy, prowadząc do eskalacji emocji i zamieszek w trakcie spotkania.
Wideo można zobaczyć poniżej:
---> Niechciany bohater. Oto, co mówią w Rzymie o Zalewskim
---> Bułka nie wykorzystał szansy? "Trudno go ocenić"
Wspierajmy Adriana Kostere i pozostalych Polakow
Jestesmy numerem 1 w tym sporcie