Uspokajał "Lewego". "Nicola dobrze strzela karne". I nagle taka reakcja!

YouTube / Łączy nas piłka / Nicola Zalewski
YouTube / Łączy nas piłka / Nicola Zalewski

Rzut karny w 97. minucie meczu ze Szkocją wywołał ogromne emocje wśród polskich fanów, lecz także na ławce rezerwowej. Nerwów nie ukrywał Robert Lewandowski, którego uspokajał Bartłomiej Drągowski. Z uśmiechem do tego podszedł Nicola Zalewski.

W czwartek (5 września) reprezentacja Polski rozpoczęła zmagania w Lidze Narodów UEFA od wyjazdowego spotkania z reprezentacją Szkocji. Starcie to dostarczyło wielu emocji. Ostatecznie skończyło się po myśli Biało-Czerwonych, którzy wygrali 3:2.

Trzeciego, decydującego gola, Polacy zdobyli dopiero w siódmej minucie doliczonego czasu gry. Najpierw w polu karnym rywali sfaulowany został Nicola Zalewski, który następnie podszedł do wykonania "jedenastki". Emocje w tamtym momencie sięgały zenitu.

Zawodnik AS Romy stanął na wysokości zadania i zdobył bramkę, choć bramkarz reprezentacji Szkocji Angus Gunn wyczuł intencję strzelca. Piłka przeleciała mu jednak pod dłońmi i wpadła do siatki. Rozpoczęła się feta Polaków.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niezwykłe spotkanie Roberta Lewandowskiego

Po spotkaniu w szatni humory dopisywały, co można obejrzeć na kanale "Łączy nas piłka", na którym pojawiły się ponad 30-minutowe kulisy spotkania w Glasgow. Na nagraniu widać rozmowę Bartłomieja Drągowskiego z Zalewskim. Bramkarz zdradził strzelcowi gola, że musiał uspokajać samego Roberta Lewandowskiego, który w 72. minucie opuścił boisko

- Ja do "Lewego" mówię, nie no, spokojnie, Nicola dobrze strzela karne - powiedział Drągowski. - Ale je**ny wyczuł - rzucił Zalewski. - Nie wyczuł, ty źle uderzyłeś - odpowiedział bramkarz. - Jak źle? Mamy trzy punkty czy nie? - wtrącił pomocnik.

Kamery pokazały także to, co działo się w szatni po pierwszej połowie, wygranej 2:0. Dość niespodziewanie przemawiał Marcin Bułka, dla którego był to drugi mecz w barwach narodowych. Dopiero potem głos zabrał Lewandowski.

Warto odnotować także zachowanie Tymoteusza Puchacza. Ten, na prośbę Michała Probierza, miał puścić "jakąś muzykę". Obrońca Holstein Kiel włączył utwór "Jak anioła głos", którego wykonawcą jest Feel.

Kulisy meczu Szkocja - Polska (rozmowa Zalewskiego z Drągowskim od 30:43)

Zobacz także:

Makabryczna scena w meczu Ligi Narodów

Nie będzie pracować przy meczu kadry z Chorwacją. Oto powód

Komentarze (20)
avatar
imprt export żywca
8.09.2024
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Trzeba też trole odwszawić i odpchlić bo na zarobaczony żywiec były reklamacje Papuasów. 
avatar
imprt export żywca
8.09.2024
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Przed exportem do Papui trzeba odchudzić lub dotuczyć do wagi 140 kg - takie są preferencje papuaskich konsumentów. 
avatar
Treser treseraklonów
8.09.2024
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Następnym razem zastąpi go treser - jak sobie załatwi protezy ! 
avatar
WaIDuaI
8.09.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pani Sołtysowo, jeśli ja podejmuję próby skończenia z hejtem i już nawet kilka komentarzy merytorycznych napisałem, to uniknę Punktu Skupu i rejsu do Afryki? 
avatar
sołtysowa
8.09.2024
Zgłoś do moderacji
8
0
Odpowiedz
Trole i hejtery są zakałą każdej gminy i każdego portalu. Wynajęliśmy hycla - jutro wyłapie wszystkie trole i odstawi do Punktu Skupu Żywca, skąd pójdą na export do Papui.