Reprezentacja Francji od falstartu rozpoczęła zmaganie w Lidze Narodów 2024/2025. "Trójkolorowi" w piątek (06.09) przegrali na Parc des Princes 1:3 z Włochami. Podopieczni Didiera Deschampsa szybko jednak się zrehabilitowali i trzy dni później wygrali w Lyonie 2:0 z Belgią.
Przed startem rywalizacji spiker podał skład Francuzów. Gdy wybrzmiało nazwisko trenera Didiera Deschamspa, kibice zaczęli głośno gwizdać. Tak samo zareagowali na Kyliana Mbappe i Bradleya Barcolę, którzy zaczęli mecz na ławce rezerwowych.
Obaj ci piłkarze pojawili się na boisku w 67. minucie gry. Po wejściu na murawę powitały ich kolejne gwizdy. Kibice Francuzów źle przyjęli zwłaszcza Barcolę. Każdemu jego kontaktowi z piłką do końca spotkania towarzyszyło buczenie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sceny przed meczem. Skrzypaczka zachwyciła wszystkich!
Po zakończeniu meczu fani ostatecznie podziękowali brawami piłkarzom za wygraną z Belgią. Gwizdy w stronę Deschamspa, Mbappe i Barcoli odbiły się jednak dużym echem we francuskich mediach. Całą sytuację po zakończeniu spotkania skomentował też trener "Trójkolorowych".
- Nie słyszałem gwizdów przy moim nazwisku, byłem wtedy w szatni. Krytyka jest częścią życia piłkarza i trenera reprezentacji narodowej. Wychodzę z założenia, że to do mnie należy wyznaczanie celów i kierunków, nie jestem uparty ani tępy, ale działam, bo uważam, że podejmuję odpowiednie decyzje - mówił.
Później stwierdził też, że gwizdy nie miały na niego większego wpływu. Ocenił jednak, że inaczej mogło być z jego podopiecznymi. Odniósł się do tego, jak kibice zareagowali na Barcolę.
- Słyszałem tylko gwizdy dla Bradleya. Nie zamierzam udowadniać, że winni są kibice konkretnego klubu. Ale to przykre, że gdy wyjeżdżasz poza Paryż, spotykasz się z tego typu reakcjami. (...) Nie sądzę, by takie gwizdy wobec naszych zawodników służyły francuskiej piłce - podsumował.
Zdaniem dziennikarzy serwisu RMC Barcola został wygwizdany, gdyż w sierpniu 2023 roku zamienił Olympique Lyon, którego jest wychowankiem, na Paris Saint-Germain. Transfer ten rozwścieczył kibiców jego byłego klubu, którzy rok później postanowili okazać 22-latkowi swoją wrogość.
Inaczej ma się sprawa z Mbappe i Deschamspem. Popularny francuski dziennikarz Daniel Riolo oceniał, że gwizdy wobec nich w Lyonie są wyrazem rozczarowania kibiców słabymi występami "Trójkolorowych" w ostatnich miesiącach. Selekcjoner jest przez miejscową opinię publiczną regularnie krytykowany za zbyt defensywny styl gry, natomiast gwiazdor Realu Madryt ostatnio w kadrze notorycznie zawodził.
- Deschamps uosabia to, że jesteśmy znudzeni, gdy oglądamy francuską drużynę. W przypadku Mbappe widać coraz większe rozczarowanie tym zawodnikiem, jego charakterem, wszystkim, co działo się przez ostatni rok, wszystkim, co obecnie prezentuje na boisku - oceniał dziennikarz.