"Kiedy to wszystko się zaczęło". Tak rosyjski piłkarz unika słowa "wojna"

Getty Images / Harry Langer/DeFodi Images / Na zdjęciu: Andrij Mostowoj
Getty Images / Harry Langer/DeFodi Images / Na zdjęciu: Andrij Mostowoj

Rosyjski piłkarz Andriej Mostowoj wypowiedział się o tym, co spotkało jego kadrę po napaści na Ukrainę. Opowiedział także o swoim pomyśle. - Po analizie doszedłem do wniosku, że ciągnęłoby to kadrę w dół - przyznał w Rossija 24.

W tym artykule dowiesz się o:

Po wywołaniu przez Rosję pełnoskalowej wojny w Ukrainie w lutym 2022 roku reprezentacja tego kraju została wykluczona ze wszystkich oficjalnych rozgrywek FIFA i UEFA. Po upływie 2,5 roku Sborna została zawieszona, a taki sam los spotkał wszystkie kluby z tego kraju.

Brak rywalizacji międzynarodowej nie wpływa korzystnie zarówno na rozwój reprezentacji, jak i rosyjskiej ligi. W związku z tym pojawiło się spore grono osób, które postulowało odejście od UEFA i dołączenie do Azjatyckiej Konfederacji Piłkarskiej (AFC), która miałaby pozwolić na występ w rozgrywkach na tym kontynencie.

Jak wszyscy wiemy, jak na razie tak się nie stało. Jednym ze zwolenników takiego rozwiązania był pomocnik reprezentacji Rosji Andriej Mostowoj. Ostatnio wypowiedział się na ten temat na antenie Rossija 24. Na uwagę zwraca fakt, w jaki sposób zawodnik unika używania słowa "wojna".

- Kiedy to wszystko się zaczęło, to byłem zwolennikiem przenosin do Azji, żeby odbywały się przynajmniej jakiekolwiek oficjalne mecze - przyznał zawodnik. Dodał jednak, że teraz ma inne zdanie.

- Po analizie doszedłem do wniosku, że ciągnęłoby to kadrę w dół: zarówno pod względem poziomu jak i zainteresowania medialnego. Kiedy gracz, z całym szacunkiem, przeciwko krajom jak Wietnam, Tajlandia, to jest trochę inaczej. Myślę, że dla rozwoju rosyjskiego futbolu lepiej pozostać w UEFA.