Sześć goli w Dortmundzie. Borussia liderem

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / CHRISTOPHER NEUNDORF / Na zdjęciu: Borussia Dortmund
PAP/EPA / CHRISTOPHER NEUNDORF / Na zdjęciu: Borussia Dortmund
zdjęcie autora artykułu

Na starcie 3. kolejki Bundesligi obejrzeliśmy aż sześć goli. Borussia Dortmund wygrała z 1.FC Heidenheim 4:2 i - przynajmniej na moment - awansowała na pierwsze miejsce w tabeli Bundesligi. Dwie bramki zdobył Karim Adeyemi.

Po przerwie reprezentacyjnej do gry wróciły najmocniejsze ligi w Europie, w tym Bundesliga. I na początek 3. kolejki dostaliśmy bardzo ciekawie zapowiadające się starcie Borussii Dortmund z 1.FC Heidenheim.

I faktycznie, mecz nie zawiódł, a komplet kibiców na Signal Iduna Park obejrzał aż sześć goli, z czego - ku ich uciesze - cztery strzelili zawodnicy BVB.

Początek w wykonaniu gospodarzy był piorunujący. Najpierw do siatki trafił Donyell Malen, pięć minut później poprawił Karim Adeyemi i zanosiło się na spacerek. To w ogóle były pierwsze bramki stracone przez ekipę z Heidenheim w tym sezonie. Goście doszli do głosu, Marvin Pieringer zdobył bramkę kontaktową, natomiast odpowiedź BVB była natychmiastowa i dosłownie po chwili dublet ustrzelił Adeyemi.

Po przerwie zespół Heidenheim się nie poddał, dążył za wszelką cenę, żeby ugrać cokolwiek w Dortmundzie, lecz pary starczyło tylko na jednego gola, którego strzelił Maximilian Breunig, skutecznie egzekwując rzut karny. Wynik ustalił w doliczonym czasie Emre Can - również z jedenastu metrów.

Borussia Dortmund - 1.FC Heidenheim 1846 4:2 (3:1) 1:0 Donyell Malen 12' 2:0 Karim Adeyemi 17' 2:1 Marvin Pieringer 39' 3:1 Karim Adeyemi 41' 3:2 Maximilian Breunig (k.) 74' 4:2 Emre Can (k.) 90+3'

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1
3
2
1
0
6:2
7
2
3
2
0
1
8:4
6
3
2
2
0
0
5:2
6
4
2
2
0
0
4:2
6
5
2
1
1
0
2:1
4
6
2
1
0
1
4:3
3
7
2
1
0
1
4:3
3
8
2
1
0
1
5:5
3
9
2
1
0
1
3:3
3
10
2
1
0
1
3:3
3
11
2
1
0
1
4:5
3
12
2
0
2
0
4:4
2
13
2
0
2
0
2:2
2
14
2
0
1
1
4:6
1
15
2
0
1
1
2:6
1
16
2
0
0
2
2:5
0
17
2
0
0
2
0:3
0
18
2
0
0
2
0:3
0

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niezwykłe spotkanie Roberta Lewandowskiego

Źródło artykułu: WP SportoweFakty