Na temat Angela Di Marii było głośno w ostatnich miesiącach. Wszystko przez decyzję piłkarza, który ogłosił zakończenie reprezentacyjnej kariery. Wiadomo jednak, że Argentyńczyk będzie kontynuować klubową przygodę w barwach Benfiki Lizbona.
Niedawno doświadczony zawodnik wypowiedział się na temat swojego szkoleniowca za czasów gry w Manchesterze United - Louisa van Gaala. Obaj panowie nie przepadają za sobą, a na pewno 36-latek nie pała sympatią do Holendra.
Słowa w ostatnim dokumencie Netflix zatytułowanym "Breaking Down the Wall" tylko to potwierdzają. - Louis van Gaal to najgorszy trener, jakiego kiedykolwiek miałem i nigdy mi się to nie znudzi - stwierdził Angel Di Maria.
ZOBACZ WIDEO: Odtworzył legendarny gol z rzutu wolnego. Tylko spójrz na to uderzenie!
Argentyńczyk nadal z satysfakcją wspomina też zwycięstwo nad Holendrami w ćwierćfinale mistrzostw świata w Katarze. Oczywiście ze względu na dawnego szkoleniowca
- Pokonaliśmy ich w rzutach karnych, chociaż mówił, że tego nie dokonamy, bo wiedział przecież wszystko. Skończyło się na tym, że umieścił swoje słowa w swoim. Cóż, powiedzmy, że przejadł swoje słowa... żeby pozostać kulturalnym - dodał.
Angel Di Maria w ligowym sezonie 2024/2025 rozegrał dotychczas trzy spotkania. 36-latek nadal czeka na premierowego gola w bieżącej kampanii.
Zobacz też:
Turcy potwierdzają. Blaz Kramer odszedł z Legii
Pamiętasz, jak ukarali Lewandowskiego? Ujawnił szokujące kulisy