Grozi nawet spadek z ligi. Szykuje się "proces stulecia"

Getty Images / Visionhaus / Na zdjęciu: Pep Guardiola
Getty Images / Visionhaus / Na zdjęciu: Pep Guardiola

Waży się przyszłość Manchesteru City. W poniedziałek przedstawiciele klubu zostaną przesłuchani w sprawie wielokrotnych naruszeń regulaminu Premier League. Jeżeli zarzuty zostaną potwierdzone, aktualnym mistrzom Anglii grozi nawet spadek z ligi.

W tym artykule dowiesz się o:

Sprawa ma swój początek w 2018 roku. Niemiecki "Der Spiegel" opublikował wtedy dokumenty pozyskane przez Football Leaks. Wynikało z nich, że arabscy właściciele Manchesteru City  za pośrednictwem sponsorów ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich przesyłali wielkie pieniądze do kasy klubu.

Nieprawidłowości finansowe w City mają trwać od 2009 roku. Klub został oskarżony o 115 naruszeń regulaminu Premier League.  W poniedziałek (16.09) rozpoczną się przesłuchania przedstawicieli "Obywateli".

Jeżeli zarzuty zostaną potwierdzone, klub będzie musiał liczyć się z poważnymi konsekwencjami. Najsurowsza kara zakłada karną degradację na niższy poziom rozgrywkowy. Możliwe jest też odjęcie punktów, co w zeszłym sezonie spotkało Everton i Nottingham Forrest. Ze względu na tak poważne zarzuty brytyjskie media piszące o tej sprawie nazywają ją "procesem stulecia".

ZOBACZ WIDEO: Odtworzył legendarny gol z rzutu wolnego. Tylko spójrz na to uderzenie!

Sprawa budzi wielkie emocje w całym świecie piłki nożnej. W piątek (13.09) prezes La Ligi Javier Tebas ocenił, że większość angielskich klubów chciałaby ukarania Manchesteru City. Do tematu odniósł się również trener "Obywateli" Pep Guardiola.

- Nie jestem prawnikiem, dlatego poczekamy i zobaczymy, co się wydarzy. Zaakceptujemy każdy wyrok. Cieszę się, że to się zaczyna w poniedziałek. Wiem, czego ludzie szukają, wiem, czego oczekują, ale każdy jest niewinny, dopóki nie nie udowodni się, że jest inaczej - mówił szkoleniowiec na konferencji prasowej przed sobotnim meczem z Brentford FC.

Z kolei władze klubu zaprzeczają oskarżeniom i przekonują o swojej niewinności. - Klub z zadowoleniem przyjmuje przegląd tej sprawy przez niezależną komisję, która bezstronnie rozważy obszerny zbiór niepodważalnych dowodów, które potwierdzają jego stanowisko - czytamy w opublikowanym oświadczeniu.

Przypomnijmy, że od 1 września 2008 roku właścicielem Manchesteru City jest szejk Mansur ibn Zajid Al Nahajjan. Klub niedługo później zaczął wydawać ogromne pieniądze na rynku transferowym.  Od tego czasu "Obywatele" ośmiokrotnie wygrywali Premier League, zdobyli też trzy Puchary Anglii, a w sezonie 2022/2023 sięgnęli po upragniony triumf w Lidze Mistrzów.

Komentarze (15)
avatar
Jarzombek
14.09.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tylko degradacja i nej jary nie widzę 
avatar
Ropuch19
14.09.2024
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Piłka nożna, to jedna wielka pralnia pieniędzy 
avatar
Dr.Wiacy
14.09.2024
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Dowala im kare finansowa,a dla arabusa to beda drobniaki z kanapy. 
avatar
dickhead
14.09.2024
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Jasne ukarają mc buahaha jak te dwie prostytutki piłkarskie UEFA i FIFA siedzą arabusom w kieszeni i ssą...kase 
avatar
TyleWtemacie
14.09.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie ma gorszych biznesmenów od tych co żyją z surowców. Bezczelne typy które poz ziemią mają miliony 6 w lotka i szastają na boki pieniędzmi które łatwo im przyszły spod ziemi