Już we wtorek startuje nowy sezon Ligi Mistrzów i do gry w tych elitarnych rozgrywkach wracają wielkie firmy. W pierwszym dniu swoją drogę zacznie Real Madryt, a dzień później do akcji wejdzie Manchester City.
Na konferencji prasowej przed środowym starciem Obywateli z Interem Mediolan pojawił się Rodri, który od dawna uchodzi za jednego z najlepszych, o ile nie po prostu najlepszego pomocnika na świecie.
Jego słowa z pewnością znaczą wiele, a te z wtorkowej konferencji mogą odbić się szerokim echem. Hiszpan spytany o napięty kalendarz i liczbę rozgrywanych spotkań przyznał, że nie jest wykluczone, że zbliżamy się do strajku piłkarzy.
ZOBACZ WIDEO: Odtworzył legendarny gol z rzutu wolnego. Tylko spójrz na to uderzenie!
- Myślę, że jesteśmy blisko tego momentu. To powszechna opinia wśród zawodników, i jeśli wszystko będzie się tak dalej toczyć, nie będziemy mieć innego wyjścia. Uważam, że naprawdę nas to niepokoi, bo to my na tym cierpimy - stwierdził mistrz Europy.
Nie da się ukryć, że kalendarz w europejskim futbolu jest bardzo napięty. Do obecnie odbywających się rozgrywek wkrótce dojdą jeszcze powiększone klubowe mistrzostwa świata, które jeszcze zwiększą liczbę spotkań.
Czytaj też: