Wisła Kraków najadła się wstydu. I urządza się w strefie spadkowej

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Angel Rodado
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Angel Rodado

Równa forma Białej Gwiazdy w Betclic I lidze. Tym razem drużyna zawiodła w przegranym 1:3 meczu z Łódzkim Klubem Sportowym. Przed nią kolejne dni w strefie spadkowej.

Wisła Kraków nadrabia zaległości w Betclic I lidze, które wynikły ze startu w eliminacjach europejskich pucharów. We wtorek Kazimierz Moskal poprowadził Wiślaków przeciwko zespołowi, który w niedalekiej przeszłości dwukrotnie wprowadzał do PKO Ekstraklasy.

ŁKS nie zamierzał niczego ułatwiać gościom z Krakowa, jego planem było odniesienie piątego zwycięstwa z rzędu i kontynuowanie pościgu za najlepszymi w lidze. Andreu Arasa strzelił gola na 1:0 w 10. minucie. Poradził sobie w pojedynku z Patrykiem Gogółem i wykorzystał dośrodkowanie. Bardzo wcześnie Wisła musiała zastanawiać się nad sposobem na odrobienie strat.

Wisła nie zbierała się jednak żwawo do atakowania i dopiero w 24. minucie mocniej zapachniało wyrównaniem. Angel Rodado ułożył sobie piłkę i oddał uderzenie, ale nie zaskoczył nim Aleksandra Bobka.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

ŁKS potraktował ostrzeżenie poważnie i postanowił dołożyć coś do prowadzenia. W 28. minucie Stefan Feiertag strzelił z bliska do bramki Wiślaków na 2:0. Bezkarnie oddalił się od środkowych obrońców i dostawił stopę do wrzutki Andreu Arasy. Obrona Białej Gwiazdy była dziurawa, za co gospodarze wymierzali karę.

Trener Kazimierz Moskal miał serdecznie dość gry jego zespołu i w 40. minucie postanowił wstrząsnąć nim dwiema zmianami. Wprowadził Karola Dziedzica oraz Oliviera Sukiennickiego za Piotra Starzyńskiego oraz Patryka Gogóła. Desperacja Moskala nie doprowadziła do rewolucji na boisku.

Już w przerwie intensywnie rozgrzewali się Łukasz Zwoliński i Tamas Kiss. Tym razem Kazimierz Moskal nie zdecydował się na niezwłoczne wprowadzenie tych zawodników. Okazało się jednak, że nie ma na co czekać, ponieważ Biała Gwiazda snuła się po połowie łodzian, a nieliczne ataki kończyła niedokładnymi strzałami. Po nieco ponad godzinie weszli ostatecznie Zwoliński i Jesus Alfaro.

Bramka na 3:0 dla Łódzkiego Klubu Sportowego padła w 71. minucie. Michał Mokrzycki pokonał Antona Cziczkana spokojnym strzałem z rzutu karnego. Jedenastka została przyznana gospodarzom po aż sześciu minutach wideo weryfikacji, a powodem było zagranie ręką Oliviera Sukiennickiego. Ta bramka praktycznie zamknęła mecz.

W licznych doliczonych minutach Alan Uryga strzelił honorowego gola na 1:3, którym Wisła musiała otrzeć łzy po porażce.

ŁKS nie będzie mieć łatwo o szóste zwycięstwo z rzędu, ponieważ odwiedzi lidera Bruk-Bet Termalica Nieciecza. W weekend Wisła Kraków zagra na wyjeździe z Chrobrym Głogów.

ŁKS Łódź - Wisła Kraków 3:1 (2:0)
1:0 - Andreu Arasa 10'
2:0 - Stefan Feiertag 28'
3:0 - Michał Mokrzycki (k.) 71'
3:1 - Alan Uryga 90'

Składy:

ŁKS: Aleksander Bobek - Kamil Dankowski, Levent Guelen, Łukasz Wiech, Piotr Głowacki - Mateusz Kupczak - Andreu Arasa (72' Husein Balić), Michał Mokrzycki (90' Jorge Alastuey), Mateusz Wysokiński (73' Pirulo), Antoni Młynarczyk (58' Jędrzej Zając) - Stefan Feiertag

Wisła: Anton Cziczkan - Bartosz Jaroch, Alan Uryga, Igor Łasicki, Rafał Mikulec (83' Frederico Duarte) - Marc Carbo (61' Jesus Alfaro), James Igbekeme - Piotr Starzyński (40' Karol Dziedzic), Patryk Gogół (40' Olivier Sukiennicki), Angel Baena (62' Łukasz Zwoliński) - Angel Rodado

Żółte kartki: Głowacki, Arasa (ŁKS) oraz Sukiennicki, Łasicki (Wisła)

Sędzia: Wojciech Myć (Lublin)

Tabela Betclic I ligi:

Standings provided by Sofascore
Źródło artykułu: WP SportoweFakty