Guardiola rozpływa się nad Haalaandem. "Trochę mnie to zaskoczyło"

PAP/EPA / ADAM VAUGHAN / Na zdjęciu: Pep Guardiola
PAP/EPA / ADAM VAUGHAN / Na zdjęciu: Pep Guardiola

- Grałem profesjonalnie w piłkę przez 11 lat i strzeliłem w sumie 11 goli, a ten gość w czterech meczach strzelił dziewięć, więc można sobie wyobrazić czy zaskoczyła mnie jego skuteczność - mówi Pep Guardiola na temat Erlinga Haalanda.

Erling Haaland strzelił 99 goli w 103 meczach Manchesteru City. Wynik nierealny, kosmiczny. Taki, którego raczej nikt by sobie nie wyobraził i to nawet pomimo faktu, że Norweg dał się poznać jako egzekutor już w czasach gry dla Borussii Dortmund.

Jednak wydawało się, że Premier League to znaczny przeskok. Mówi się, że to najtrudniejsza liga świata. Ale nie dla Haalanda. On wszedł do Anglii z drzwiami, z futryną. I ani myśli się zatrzymywać. Pep Guardiola nie mógł się go nachwalić na konferencji prasowej.

- Jeśli w kolejnych 100 meczach też strzeli 99 goli, to w porządku. Będę więcej niż zachwycony. Ciężko jest się rozwijać, gdy nie grasz. Im więcej meczów Erling rozegra dla tego zespołu, tym będzie lepszym zawodnikiem. To naturalna kolej rzeczy, nie dlatego, że zacznie trenować coś specjalnego - stwierdził Guardiola.

Liczby Haalanda? - Trochę mnie to zaskoczyło. Grałem profesjonalnie w piłkę przez jedenaście lat i strzeliłem w sumie jedenaście goli, a ten gość w czterech meczach strzelił dziewięć. Jeszcze jeden mecz i mnie dogoni, więc można sobie wyobrazić czy mnie zaskoczył - powiedział Hiszpan.

ZOBACZ WIDEO: Odtworzył legendarnego gola z rzutu wolnego. Tylko spójrz na to uderzenie!

Gole Haalanda lub jakiegokolwiek zawodnika Manchesteru City będą potrzebne w środowy wieczór, gdy mistrzowie Anglii zagrają na własnym boisku z Interem. To jeden z hitów 1. kolejki "nowej" Ligi Mistrzów. Od sezonu 2024/25 nie ma już grup, a faza ligowa.

- Chcemy wygrać pierwszy mecz, potem kolejny. Wtedy zobaczymy, co się wydarzy. To jak Premier League, nie możemy patrzeć w tabelę na tak wczesnym etapie. Dla wszystkich nas jest to coś nowego. Już wiele razy mówiłem, że nie za bardzo myślę o przyszłości. Nie zastanawiam się, co będzie w styczniu czy w lutym. Skupiam się na najbliższym meczu i chcę zrobić wszystko, by wygrać z Interem. Nie wiem, co wydarzy się jutro, a co dopiero w styczniu - przyznał Guardiola.

Pierwszym rywalem wspomniany już Inter, mistrz Włoch z poprzedniego sezonu.

- Oni są stworzeni, by wygrać każdy mecz i zdobywać puchary. Niesamowity zespół, świetnie grający w wysokim pressingu, bardzo niebezpieczny przy stałych fragmentach gry. W defensywie potrafią cierpieć, jak typowy włoski zespół - podsumował Guardiola.

Początek meczu Manchester City - Inter w środę o godz. 21.

Komentarze (0)