O poprzednim sezonie wszyscy w FC Barcelonie szybko już zapomnieli. Duma Katalonii poległa niemalże na każdej płaszczyźnie. W La Liga Blaugrana nie obroniła tytułu mistrzowskiego i uległa odwiecznemu rywalowi - Realowi Madryt. W Pucharze Króla i Lidze Mistrzów także szybko wypisała się z walki o najwyższe cele.
Ostatnia kampania w najbardziej prestiżowych klubowych rozgrywkach w Europie FC Barcelona zakończyła na ćwierćfinale. Mimo wygrania pierwszego meczu na wyjeździe z Paris Saint-Germain, Blaugrana nie utrzymała tej przewagi i na własnym stadionie uległa 1:4.
Latem doszło do wielu zawirowań w strukturach klubu. Zarząd najpierw poinformował o przedłużeniu kontraktu z trenerem Xavim, co nie zostało przyjęte z ogromnym optymizmem wśród piłkarzy i kibiców. Sytuacja jednak dynamicznie się zmieniła i 29 maja nowym szkoleniowcem od sezonu 2024/2025 ogłoszony został Hansi Flick.
ZOBACZ WIDEO: Odtworzył legendarnego gola z rzutu wolnego. Tylko spójrz na to uderzenie!
Ta zmiana wlała nadzieje w serca kibiców Dumy Katalonii. Niemiec uznawany jest obecnie za jednego z najlepszych w swoim fachu i 59-latek udowadnia to na początku sezonu. W La Liga Barcelona po pięciu meczach jest niepokonana, natomiast w czwartek rozpoczyna swoją przygodę z Ligą Mistrzów. Flick na przedmeczowej konferencji prasowej powiedział wprost, jaki jest jego cel.
- Możecie mi wierzyć, ja też myślę o wygranej Ligi Mistrzów. Kluby, takie jak Barca, wielkie kluby zawsze chcą wygrywać tytuły. Liga Mistrzów to najlepsze rozgrywki. My czerpiemy z tego radość, gramy na najwyższym poziomie. Musimy być gotowi, by grać z najlepszymi zespołami. Jeśli nie jesteś skoncentrowany i nie grasz na sto procent, to nie masz szans w tych rozgrywkach - powiedział niemiecki trener.
FC Barcelona już w czwartek o 21:00 rozpocznie swój sezon w Lidze Mistrzów. Jej pierwszym rywalem będzie AS Monaco. Pełną tekstową relację live z tego wydarzenia przeprowadzi portal WP SportoweFakty.