Zieliński wywalczył sobie miejsce w składzie Interu? Słowa trenera dają do myślenia

Getty Images / Robbie Jay Barratt - AMA/  Alex Pantling - UEFA / Na zdjęciu: Piotr Zieliński, na małym zdjęciu: Simone Inzaghi
Getty Images / Robbie Jay Barratt - AMA/ Alex Pantling - UEFA / Na zdjęciu: Piotr Zieliński, na małym zdjęciu: Simone Inzaghi

Piotr Zieliński wyszedł w podstawowym składzie Interu Mediolan na hit Ligi Mistrzów z Manchesterem City (0:0). I nie zawiódł. - To znakomity piłkarz - chwalił go po meczu trener Simone Inzaghi. To jednak nie oznacza, że Polak może spocząć na laurach.

Reprezentant Polski długo czekał na to, by dostać szansę od Simone Inzaghiego. W Interze Mediolan Piotr Zieliński zadebiutował dopiero w minioną niedzielę (15.09), w spotkaniu ligowym z Monzą. Wszedł na boisko w drugiej połowie, za Henricha Mchitarjana.

18 września role się odwróciły. To Mchitarjan zasiadł na ławce, a Zieliński - po raz pierwszy w nowym klubie - dostał szansę od pierwszej minuty. I to w jakim meczu. Inter mierzył się na wyjeździe z Manchesterem City w hicie Liga Mistrzów.

Polak nie zawiódł (grał do 66. minuty). Zdecydowana większość włoskich portali wystawiła mu notę 6,5 (w skali 1-10; więcej TUTAJ>>). "La Gazzetta dello Sport" nawet 7, z adnotacją "Oto człowiek, któremu udało się posadzić Mchitarjana na ławce".

ZOBACZ WIDEO: Odtworzył legendarny gol z rzutu wolnego. Tylko spójrz na to uderzenie!

Po meczu o Zielińskiego został zapytany trener mistrzów Włoch. Dziennikarz InterTV chciał się dowiedzieć, czy Polak stanie się ważnym czynnikiem dla zespołu. - Absolutnie tak. Naprawdę go chcieliśmy i poda nam pomocną dłoń, bo to znakomity piłkarz - odparł.

Simone Inzaghi mówił o Polaku także na konferencji prasowej. - Zarówno on, jak i Mchitarjan to jakościowi piłkarze. Chcieliśmy Zielińskiego, bo może nam sporo dać. Miał problem w okresie przygotowawczym, który nieco go spowolnił. W meczu z Monzą wszedł na boisko i przekonał mnie, by dać mu szansę - tłumaczył.

Czy to oznacza, że Polak wywalczył sobie miejsce w podstawowej "11" Interu? Tego już Inzaghi nie chciał zagwarantować.

- Widzieliśmy, że w tych wszystkich wyrównanych meczach (dwa ostatnie spotkania Interu kończyły się remisami - przyp. red.) będziemy potrzebować każdego. Od czasu do czasu będę musiał dokonywać wyborów, zawsze mając na uwadze dobro wspólne, jakim jest Inter - dodał Inzaghi.

Już w niedzielę (22.09) zespół z Mediolanu czeka kolejne prestiżowe starcie. O godz. 20.45 na Stadio Giuseppe Meazza San Siro rozpoczną się derby z AC Milan.

Komentarze (1)
avatar
PrawdaBoli1
19.09.2024
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Inter to jest jeden z czołowych klubów i tam to trzeba twardo pracować i nie ma treningów co przypominają PIKNIK jak to jest zawsze w PL klubach i w reprezentacji. Tam takie są treningi że nier Czytaj całość