Wojciech Szczęsny bronił barw Juventusu przez ostatnie siedem lat. Z tym klubem sięgnął trzykrotnie po mistrzostwo Włoch, trzykrotnie po Puchar Włoch i dwa razy po Superpuchar Włoch. Latem 2024 roku zdecydował się rozwiązać umowę ze "Starą Damą" za porozumieniem stron. Potem niespodziewanie postanowił zakończyć karierę (więcej tutaj).
Były bramkarz reprezentacji Polski został uhonorowany przez Juventus. Szczęsny pojawił się na murawie Allianz Stadium przed sobotnim meczem 5. kolejki Serie A z SSC Napoli. Klub przygotował na jego cześć bardzo miłe powitanie.
Kibice głośno skandowali imię i nazwisko polskiego golkipera. Szczęsny dostał wielką owację ze strony fanów. Do tego na boisku utworzono na jego cześć szpaler. Widać zatem, że 34-latek ciągle jest bardzo szanowany za swoje zasługi dla Juventusu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za strzał! Gol "stadiony świata" w Argentynie
Po tak wspaniałym powitaniu Szczęsny chwycił za mikrofon. Polak przekazał włoskiej publiczności wyjątkowe słowa.
- Bardzo wszystkim dziękuję. Dziękuję za siedem lat okazanej miłości, ale szczególnie za tę pokazaną w ostatnim miesiącu. W ostatnim miesiącu sprawiliście, że poczułem się szanowany i kochany, choć wiedziałem, że nie mogę już odpłacić się paradami - powiedział Szczęsny do kibiców.
- Sprawiliście, że poczułem się jak w domu. To jest mój dom i wszyscy jesteście moją rodziną - dodał utytułowany polski piłkarz. A fani nagrodzili jego słowa gromkimi brawami.
"Zawsze będziesz BIANCONERO, Tek" - napisano na profilu Juventusu na Instagramie, na którym zaprezentowano wideo z powitania Szczęsnego na stadionie w Turynie.
Pozdrawiam całą wspaniałą rodzin Czytaj całość