Rio Ferdinand wyraził swoje zaniepokojenie decyzjami Erika ten Haga w programie "Rio Ferdinand Presents". Po raz pierwszy Marcus Rashford znalazł się na ławce rezerwowych przeciwko Crystal Palace, mimo że zaczął odzyskiwać swoją formę.
W poprzednich meczach strzelił bramkę w wygranym 3:0 meczu z Southampton oraz dwa gole w potyczce Carabao Cup przeciwko Barnsley, gdzie Manchester United wygrał 7:0.
Jednak mimo tych osiągnięć, Rashford nie wystąpił od początku w meczu z Crystal Palace, gdzie drużyna Erika ten Haga zaledwie zremisowała 0:0.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za strzał! Gol "stadiony świata" w Argentynie
Zamiast niego, trener postawił na Alejandro Garnacho, co wywołało zdziwienie zarówno u kibiców, jak i u Ferdinanda. Ten Hag argumentował swoją decyzję rotacją w składzie, co jednak nie przekonało wszystkich.
- Kiedy masz zawodnika w formie, jak Marcus Rashford, który zaczyna łapać rytm i pewność siebie, czy to naprawdę dobry moment na rotację?" Jego obawy dotyczyły również tego, że Rashford mógł poczuć się zagubiony i zdezorientowany decyzją trenera. Mimo że Garnacho miał dobre występy, zdaniem Ferdinanda formacja powinna opierać się na zawodnikach będących w najlepszej dyspozycji - powiedział Ferdinand, cytowany przez "The Sun".
Ostatecznie Rashford wszedł na boisko w 61. minucie, ale nie zmienił przebiegu meczu.