Kontuzja Marc-Andre ter Stegena sprawiła, że FC Barcelona szuka dla niego zastępcy. Niemiecki golkiper podczas niedzielnego spotkania z Villarrealem (5:1) doznał całkowitego zerwania ścięgna rzepki w prawym kolanie. Jednym z kandydatów jest Wojciech Szczęsny.
Wtorkowe doniesienia pokazują, iż Polak wyszedł na prowadzenie w wyścigu, choć przecież jeszcze kilka tygodni temu ogłosił zakończenie piłkarskiej kariery. Mimo wszystko, "Duma Katalonii" skontaktowała się z nim w celu nawiązania współpracy (więcej przeczytasz TUTAJ).
Z godziny na godzinę sytuacja staje się coraz bardziej rozwojowa. Toni Juanmarti przekazał, że Wojciech Szczęsny wie, iż to on ma być tym "wybranym". Takie słowa są istotne, ponieważ FC Barcelona miała też innych kandydatów na oku w tym m.in. Keylora Navasa.
"Zanim jednak będzie mógł sformalizować umowę z Barceloną, bramkarz musi uregulować swój kontrakt z Juventusem, który rozwiązał z określoną klauzulą" - napisał dobrze poinformowany dziennikarz portalu sport.es na platformie X.
"Potem przyjdzie czas na kolejne ruchy. Jeśli nie będzie żadnych przeszkód, Polak podpisze umowę" - dodał.
FC Barcelona przyspieszyła tempo. Nic dziwnego, ponieważ ma napięty terminarz. W środę zagra u siebie z Getafe, a kilka dni później przeciwko Osasunie na wyjeździe. W następnym tygodniu podopieczni Hansiego Flicka wrócą do walki w Lidze Mistrzów.