Przykre incydenty miały miejsce w poprzednim roku na stadionie Mallorca Son Moix, czyli obiekcie RCD Mallorca. Podczas spotkania tego zespołu w lutym przeciwko Realowi Madryt jeden z kibiców obrażał Viniciusa Juniora na tle rasistowskim.
Wymiar sprawiedliwości był bezlitosny dla wspomnianego kibica. Otrzymał on karę roku pozbawienia wolności i trzech lat zakazu stadionowego na mecze rozgrywane La Liga oraz Królewskiej Hiszpańskiej Federacji Piłki Nożnej (RFEF).
Jest jednak pewna "furtka" dla oskarżonego. Wyrok zostanie zawieszony, jeśli sam zainteresowany, który wcześniej przeprosił Viniciusa Juniora i wyraził skruchę, weźmie udział w programie dotyczącym równego traktowania i braku dyskryminacji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wyjątkowe obrazki. Tak koledzy uczcili jubileusz Lewandowskiego
Przypomnijmy, iż Vinicius padał już ofiarą tego typu sytuacji na hiszpańskich stadionach. Nic więc dziwnego, że wyrok przyjął z ulgą. Zareagował bowiem na komunikat Realu Madryt w mediach społecznościowych dwoma emotikonami - złożonych oraz zaciśniętych dłoni (jego wpis zobaczycie poniżej).
Innym poszkodowanym w całej sprawie był Samuel Chukwueze. Były zawodnik Villarrealu, a obecnie Milanu, również padł ofiarą rasistowskich odzywek ze strony wspomnianego kibica - konkretnie dwa tygodnie po sytuacji z popularnym "Vinim" - podczas meczu "Żółtej Łodzi Podwodnej" z RCD Mallorca.
"Podobnie jak w innych przypadkach, były to skargi zainicjowane i kierowane przez La Liga" - napisał szef La Ligi, Javier Tebas nt. wyroku. "Jest to wynik pracy, którą wykonaliśmy w ostatnich latach, aby wyeliminować nienawiść z naszego futbolowego świata. Będziemy to kontynuować. Nie będzie rasistowskich okrzyków ani przyśpiewek na stadionie bez wyroku skazującego" - dodał.