Lech Poznań był zdecydowanym faworytem starcia z drugoligowcem. Boiskowa rzeczywistość boleśnie zweryfikowała lidera PKO Ekstraklasy. Resovia wykorzystała apatyczność Kolejorza i po pięknym strzale Maksymiliana Hebla awansowała do kolejnej rundy Pucharu Polski.
Trenerem wygranych jest Jakub Żukowski. Szkoleniowiec został zapytany w Kanale Sportowym o to, czy jego zdaniem poznaniacy zlekceważyli niżej notowanych rywali. Przy okazji powiedział o zachowaniu Nielsa Frederiksena, które nie przypadło mu do gustu.
- Nie wiem, czy Lech nas zlekceważył, o to trzeba zapytać trenera rywali. Natomiast chciałbym zwrócić uwagę na jedną rzecz. Nie podobało mi się jedno zachowanie Frederiksena i powiedziałem mu o tym. Podaje rękę trenerowi lub sędziom, a drugą rękę trzyma w kieszeni. Uważam, że to jest lekki brak szacunku - powiedział trener Resovii.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za strzał! Gol "stadiony świata" w Argentynie
Lech czeka na triumf w Pucharze Polski od sezonu 2008/2009. Poznaniacy świetnie radzą sobie w lidze, ale z Resovią zaliczyli wstydliwą porażkę.
Rzeszowianie z kolei mają powody do dumy. W meczu z Kolejorzem Żukowski dał odpocząć kilku ważnym zawodnikom, a drużyna i tak sprawiła wielką sensację.