Co z transferem? Dziennikarz ujawnia: Szczęsny rozmawiał z Flickiem

Getty Images / Carabelli/SOPA Images/LightRocket via Getty Images/ Eric Alonso / Na dużym zdjęciu Wojciech Szczęsny, na małym Hansi Flic
Getty Images / Carabelli/SOPA Images/LightRocket via Getty Images/ Eric Alonso / Na dużym zdjęciu Wojciech Szczęsny, na małym Hansi Flic

Podpisanie przez Wojciecha Szczęsnego kontraktu z Barceloną nabiera coraz bardziej realnych kształtów. Łukasz Wiśniowski na kanale Meczyki przekazał, że Polak odbył już nawet pierwszą rozmowę z Hansim Flickiem.

Od kilku dni polskie i katalońskie media rozpisują się o negocjacjach między FC Barceloną a Wojciechem Szczęsnych. Coraz więcej źródeł wskazuje na to, że wszystkie szczegóły zostały już ustalone, a Polak niedługo zawiesi piłkarską emeryturę, by zastąpić Marca-Andre ter Stegena między słupkami "Dumy Katalonii". Przypomnijmy, że Niemiec w niedzielnym meczu z Villarrealem zerwał ścięgno rzepki i prawdopodobnie będzie pauzował do końca sezonu.

Temat podpisania przez Szczęsnego kontraktu z Barceloną jest już na tak zaawansowanym etapie, że miało nawet dość do rozmowy między 34-latkiem a trenerem "Dumy Katalonii" Hansim Flickiem. Szczegóły na kanale Meczyki przedstawił Łukasz Wiśniowski.

- Z tego, co wiem, to Niemiec rozmawiał z byłym bramkarzem reprezentacji Polski. Przy tej okazji dyskutowali o stylu Barcelony, ponieważ Wojtek jest przyzwyczajony do gry w innym ustawieniu - zaczął dziennikarz.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za strzał! Gol "stadiony świata" w Argentynie

-  Juventus to była drużyna, która grała dość defensywnie, w niskim bloku. Podobnie jak reprezentacja Polski. Oczywiście, "Stara Dama" miała epizody - za Pirlo czy Sarriego - w których chciała grać inaczej, ale z reguły Wojtek świetnie czuł się w systemach Massimiliano Allegriego. Flick jest innym szkoleniowcem, tak samo jak Barcelona jest inną drużyną - wyjaśnił Wiśniowski.

Przypomnijmy, że Wojciech Szczęsny w połowie sierpnia rozwiązał kontrakt z Juventusem. Dwa tygodnie później ogłosił zakończenie sportowej kariery. Ostatni raz w rytmie meczowym był de facto na Euro 2024. Z tego powodu prawdopodobnie będzie potrzebował czasu, by wrócić do swojej optymalnej dyspozycji.

Wiśniowski ocenił, że 34-latek może wskoczyć do bramki Barcelony zaraz po październikowej przerwie reprezentacyjnej. Piłkarzy "Dumy Katalonii" po powrocie do klubu czekają arcytrudne wyzwania, w tym m.in. starcie z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów oraz El Clasico, które zostanie rozegrane 26 października w Madrycie. Możliwe, że w tych szlagierowych spotkaniach w wyjściowym składzie "Blaugrany" zobaczymy dwóch Polaków - Wojciecha Szczęsnego i Roberta Lewandowskiego.

Komentarze (0)