Borussia przegrywała już 0:2. W tym momencie odpaliła armaty

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / ANNEGRET HILSE / Na zdjęciu: Emre Can (z prawej)
PAP/EPA / ANNEGRET HILSE / Na zdjęciu: Emre Can (z prawej)
zdjęcie autora artykułu

Borussia Dortmund zwyciężyła 4:2 w meczu Bundesligi z VfL Bochum. W pierwszej połowie mocno pachniało niespodzianką, ale faworyt na nią nie pozwolił.

W tym artykule dowiesz się o:

W piątek wieczorem Felix Brych dał sygnał do rozpoczęcia kolejki w Bundeslidze. Borussia Dortmund przystąpiła w roli faworyta do meczu z VfL Bochum 1848. Miała się po czym rehabilitować, skoro w poprzednim spotkaniu została zdemolowana 1:5 przez VfB Stuttgart. Była to pierwsza porażka Borussii po dwóch zwycięstwach oraz remisie.

Poprzednia kolejka była przełomowa również dla będącego w strefie spadkowej zespołu z Bochum. W niej zremisował 2:2 z Holsteinem Kiel, a zrobił to po serii trzech porażek. Zdobycie premierowego punktu nie pozwoliło na opuszczenie miejsca oznaczającego degradację. Znalezienie kolejnych "oczek" w Dortmundzie nie należało do prostych zadań.

Piłkarze z Bochum potrafili w tej dekadzie zwyciężyć w Dortmundzie, a dokonali tego w szalonym meczu zakończonym wynikiem 4:3. Później drużyny spotkały się jeszcze sześć razy i już w tych meczach Borussia była niepokonana. W styczniu tego roku uczestnik Ligi Mistrzów ograł niżej notowanego przeciwnika 3:1.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

W pierwszej połowie piątkowego meczu pachniało zaskoczeniem, ponieważ ekipa z Bochum wykorzystała problemy Borussii i zdobyła prowadzenie 2:0 strzałami Matusa Bero i Daniego De Vita. Istotne dla gospodarzy było złapanie kontaktu z przeciwnikiem dzięki uderzeniu Serhou Guirassiego na 1:2 w 44. minucie. Pościg nabrał rumieńców już w drugiej połowie, a Borussia odwróciła ostatecznie wynik na 4:2. Najskuteczniejszy był autor dubletu - Serhou Guirassy, a po golu dołożyli Emre Can z rzutu karnego i Felix Nmecha.

Borussia zagra w środku tygodnia z Celticiem FC w Lidze Mistrzów. Piłkarze Bochum nie mają pucharowych obowiązków i będą przygotowywać się do meczu przeciwko VfL Wolfsburg w Bundeslidze.

Borussia Dortmund - VfL Bochum 1848 4:2 (1:2) 0:1 - Matus Bero 16' 0:2 - Dani De Vit 21' 1:2 - Serhou Guirassy 44' 2:2 - Emre Can (k.) 62' 3:2 - Serhou Guirassy 75' 4:2 - Felix Nmecha 81'

Składy:

Borussia: Gregor Kobel - Yan Couto (82' Niklas Suele), Waldemar Anton, Nico Schlotterbeck, Julian Ryerson (74' Ramy Bensebaini) - Emre Can, Pascal Gross (74' Felix Nmecha) - Jamie Gittens (67' Julien Duranville), Julian Brandt (74' Maximilian Beier), Karim Adeyemi - Serhou Guirassy

Bochum: Patrick Drewes - Felix Passlack, Jakov Medić, Tim Oermann, Maximilian Wittek - Anthony Losilla, Ibrahima Sissoko (82' Moritz-Broni Kwarteng), Matus Bero (82' Aliou Balde) - Dani De Wit - Myron Boadu (62' Moritz Broschinski), Philipp Hofmann (72' Koji Miyoshi)

Żółte kartki: Couto, Gross (Bochum)

Sędzia: Felix Brych

Tabela Bundesligi:

Standings provided by Sofascore
Źródło artykułu: WP SportoweFakty