Grabara obronił karnego w Bundeslidze. Później nie dał rady [WIDEO]

Zdjęcie okładkowe artykułu: Facebook / Viaplay / Na zdjęciu: interwencja Grabary
Facebook / Viaplay / Na zdjęciu: interwencja Grabary
zdjęcie autora artykułu

Kamil Grabara mógł mieć mieszane odczucia po obronionym rzucie karnym w starciu z VfB Stuttgart. W ostatecznym rozrachunku drużyna Polaków musiała zadowolić się remisem 2:2.

Gospodarze w lepszym stylu rozpoczęli sobotnie spotkanie. W 20. minucie Jonas Wind zapewnił jednobramkowe prowadzenie drużynie VfL Wolfsburg, ale jego radość nie trwała zbyt długo.

W 32. minucie Kamil Grabara stanął oko w oko z Enzo Millotem, wyznaczonym do strzału z rzutu karnego. Uderzenie w lewy dolny róg nie zaskoczyło polskiego bramkarza, który zdołał odbić piłkę.

Po interwencji Grabary piłka ponownie trafiła do Millota. Niestety, golkiper "Wilków" nie zdołał obronić dobitki zawodnika VfB Stuttgart.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wyjątkowe obrazki. Tak koledzy uczcili jubileusz Lewandowskiego

W drugiej połowie miejscowi wrócili na prowadzenie, ponieważ Mohamed Amoura wykorzystał asystę Jakuba Kamińskiego. Drużyna przeciwna nie dawała za wygraną.

Grabara w doliczonym czasie gry znowu skapitulował, tym razem na listę strzelców wpisał się Deniz Undav. Mecz piątej kolejki Bundesligi zakończył się remisem 2:2.

Niewykluczone, że Grabara i Kamiński znajdą się w kadrze reprezentacji Polski na październikowe zgrupowanie. W poniedziałek Michał Probierz ma ogłosić powołania.

Zobacz interwencję Grabary

Źródło artykułu: WP SportoweFakty