"Pozytywny szok". Debiutant przemówił po powołaniu od Probierza

WP SportoweFakty / Kuba Duda
WP SportoweFakty / Kuba Duda

- Jaki cel stawiam sobie teraz? Na pewno nie ma żadnych limitów - mówił Mateusz Skrzypczak w rozmowie z oficjalną stroną Jagiellonii. Stoper jest podekscytowany perspektywą debiutu z orzełkiem na piersi.

Michał Probierz chętnie powołuje piłkarzy z Jagiellonii Białystok, którą prowadził w przeszłości. W poprzednich miesiącach szansę od selekcjonera dostali Taras Romanczuk, Dominik Marczuk oraz Bartłomiej Wdowik.

Z kolei Mateusz Skrzypczak w poniedziałek otrzymał premierowe powołanie do reprezentacji Polski. 24-latek stanowi o sile defensywy aktualnych mistrzów kraju i Probierz uznał, że zasłużył na szansę.

Środkowy obrońca pojawiał się na zgrupowaniach reprezentacji młodzieżowych. W październiku będzie mógł trenować z pierwszą drużyną Biało-Czerwonych i być może zadebiutuje w Lidze Narodów UEFA.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wyjątkowe obrazki. Tak koledzy uczcili jubileusz Lewandowskiego

- Jestem przeszczęśliwy i dumny! Udało mi się zrealizować moje największe marzenie, bo nie sądzę, aby jakikolwiek inny chłopak grający w piłkę nożną marzył o czymś bardziej, niż o występie w drużynie narodowej. Dlatego bardzo się cieszę z tej nominacji - serwis jagiellonia.pl przytoczył jego wypowiedź.

Wychowanek Lecha Poznań w 2022 roku przeniósł się do Białegostoku. Trener Adrian Siemieniec regularnie stawia na Skrzypczaka.

- Moja przygoda z Jagiellonią rozwija się w książkowy sposób. Cieszę się z mistrzostwa, awansu do Ligi Konferencji, a teraz także powołania do reprezentacji. Jaki cel stawiam sobie teraz? Na pewno nie ma żadnych limitów, zobaczymy co przyniesie życie, ale jestem w pozytywnym szoku i pozostaję bardzo podekscytowany - nie ukrywał.

Komentarze (0)