Hit w Londynie i test dla Arsenalu. "Wiele się nauczyłem od Luisa Enrique"

Getty Images / Stuart MacFarlane/Arsenal FC / Na zdjęciu: Mikel Arteta
Getty Images / Stuart MacFarlane/Arsenal FC / Na zdjęciu: Mikel Arteta

- To oczywiste, że chcemy wygrać, szczególnie po tym, co wydarzyło się we Włoszech. To naprawdę ważny mecz - mówi Mikel Arteta przed spotkaniem Arsenalu z PSG w 2. kolejce Ligi Mistrzów.

To bez wątpienia hit 2. kolejki Ligi Mistrzów. Zagrają ze sobą nie tylko dwie duże firmy, ale też zespoły, których celem nie jest dobre zaprezentowanie się w Europie, a walka o coś więcej.

Arsenal - PSG. Starcie gigantów na Emirates Stadium. - To są właśnie te wieczory, na które się czeka. Chcemy tego doświadczyć i zagrać przeciwko niewiarygodnemu rywalowi. Jesteśmy gotowi - zapewnia trener Mikel Arteta.

"Kanonierzy" mają pełne prawo czuć się delikatnym faworytem. Są w dobrej formie, w Premier League nie przegrali jeszcze meczu, choć w 1. kolejce Ligi Mistrzów tylko zremisowali na wyjeździe z Atalantą.

- To oczywiste, że chcemy wygrać, szczególnie po tym, co wydarzyło się we Włoszech. To naprawdę ważny mecz. Nie będzie łatwo, bo PSG jest ciężkim przeciwnikiem, dominuje we wszystkich fazach gry. To dla nas bardzo dobry test - komentował Arteta.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za strzał! Gol "stadiony świata" w Argentynie

Arteta, który... w przeszłości był piłkarzem PSG. To było na początku XXI wieku, gdy został wypożyczony z FC Barcelony. W sumie spędził tam półtora roku i rozegrał dla tej drużyny 53 mecze.

- To było moje pierwsze doświadczenie w zawodowej piłce. Niesamowity czas, cieszyłem się każdą minutą spędzoną w Paryżu. Zawsze będę wdzięczny Luisowi Fernandezowi, bo uwierzył we mnie, gdy miałem 17 lat - wspomina Arteta.

Nie został jednak zbyt długo w Paryżu. Wrócił do Barcelony po zakończeniu sezonu 2001/2002 i natychmiast został sprzedany do Rangersów.

- Chciałem tam zostać, ale kluby nie potrafiły się porozumieć i musiałem poszukać innej opcji. Taka jest piłka nożna - mówi menedżer Arsenalu.

We wtorek stanie naprzeciwko Luisa Enrique. - Niesamowita osobowość. Uwielbiam go. Niezależnie gdzie był, zawsze odciska swoje piętno na drużynie. Oglądasz mecze jego zespołów i czujesz, że to on jest trenerem, po tym jak zachowują się zawodnicy, w jaki sposób chcą atakować. Wiele się od niego nauczyłem - przyznał Arteta.

Początek meczu Arsenal - PSG we wtorek o godz. 21.

Komentarze (0)