Wojciech Szczęsny jeszcze nie podpisał kontraktu z Barceloną, ale to już nie kwestia "czy?", tylko "kiedy?". 34-latek od poniedziałku jest w stolicy Katalonii i przeszedł badania przed dołączeniem do Dumy Katalonii. Według najnowszych informacji, podpis pod umową ma złożyć w środę. We wtorek bowiem Barcelona chce skupić się na meczu 2. kolejki Ligi Mistrzów z Young Boys Berno.
Szczęsny obejrzy wieczorne spotkanie z loży na Stadionie Olimpijskim. Po porażce w pierwszym meczu z Monaco (1:2) Duma Katalonii nie może sobie pozwolić na kolejną wpadkę. W bramce Barcy przeciwko mistrzowi Szwajcarii stanie Inaki Pena, ale już w kolejnym spotkaniu z Bayernem między słupkami będzie mógł wystąpić Szczęsny.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wyjątkowe obrazki. Tak koledzy uczcili jubileusz Lewandowskiego
Wyjątek dla bramkarzy
Co prawda kluby biorące udział w Lidze Mistrzów 2024/25 musiały zgłosić kadry w nieprzekraczalnym terminie 31 sierpnia, ale UEFA pozostawiła w regulaminie furtkę, z której teraz skorzysta Barcelona. Co istotne, ten wyjątek dotyczy tylko bramkarzy.
Otóż art. 31.14 regulaminu rozgrywek Ligi Mistrzów mówi, że "w przypadku długotrwałej absencji (tj. trwającej co najmniej 30 dni) bramkarza z listy A, można go zastąpić innym golkiperem na jakimkolwiek etapie sezonu". Marc-Andre ter Stegen doznał urazu kolana, który wyłączy go z gry na co najmniej pół roku, zatem najważniejsza przesłanka pozwalająca aktywować procedurę została spełniona.
By zgłosić Szczęsnego do gry w Lidze Mistrzów, Barcelona - jak czytamy w regulaminie - "musi dostarczyć UEFA niezbędne zaświadczenia lekarskie w jednym z oficjalnych języków UEFA". UEFA może skierować ter Stegena na badania u niezależnego eksperta, ale w przypadku urazu Niemca nie powinno to być konieczne.
Barcelona nie musi się spieszyć z uprawnieniem Szczęsnego do gry w Lidze Mistrzów. Ma na to czas do 22 października. Musi to bowiem zrobić na co najmniej 24 godziny przed meczem, w którym ma wystąpić nowy bramkarz.
Rekord na horyzoncie
Dla Wojciecha Szczęsnego będzie to powrót do Ligi Mistrzów po rocznej przerwie. W ubiegłym sezonie nie występował w tych rozgrywkach, ale wcześniej brał w niej udział regularnie. Szczęsny będzie pierwszym Polakiem, który zagra w Lidze Mistrzów w barwach czterech klubów. Występował w niej już jako zawodnik Arsenalu, Romy i Juventusu.
34-latek Rozegrał w Champions League 68 meczów - spośród Polaków tylko Robert Lewandowski (121) jest od niego lepszy pod tym względem. W 24 z nich nie dał się pokonać i to już rekord wśród polskich bramkarzy.
Brzydzę się takimi ludzmi.