Laporta pogroził palcem Szczęsnemu. Tak wyglądało ich spotkanie

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / FC Barcelona / Na zdjęciu: Joan Laporta i Wojciech Szczęsny
Twitter / FC Barcelona / Na zdjęciu: Joan Laporta i Wojciech Szczęsny
zdjęcie autora artykułu

Wojciech Szczęsny podpisał w środę kontrakt z FC Barceloną. Polski bramkarz znany jest z dużego poczucia humoru. Dlatego podczas spotkania z Joanem Laportą nie brakowało zabawnych scen.

Dokładnie 36 dni trwała "sportowa emerytura" Wojciecha Szczęsnego. Polski golkiper w środę (2 października 2024 roku) podpisał kontrakt z FC Barceloną, by wspomóc kataloński zespół, po tym jak poważnej kontuzji doznał Marc-Andre ter Stegen.

Podczas spotkania z prezesem Joanem Laportą nie brakowało zabawnych momentów. Wojciech Szczęsny znany jest ze swojego dużego poczucia humoru i towarzyszyło mu ono także podczas rozmowy z szefem klubu.

W momencie zawarcia umowy, 34-latek został tzw. członkiem Barcelony i otrzymał z rąk Laporty specjalną kartę. - Teraz jestem socio? - zagaił Szczęsny.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Czeski kibic dokonał tego jako pierwszy. Zarobił okrągły milion!

- Jesteś właścicielem! Bo socios to właściciele klubu - odparł prezes Barcelony i "pogroził" mu palcem.

- Fajnie. Jaki numer? 152. Jest dobry. Im większy, tym lepiej dla wszystkich - zagadywał w swoim stylu polski bramkarz.

Joan Laporta przekazał mu, że z tą kartą będzie mieć w sklepach zniżki, na co Szczęsny odpowiedział, że "zniżki są najważniejsze", czym rozbawił prezesa. Fragment ich spotkania można zobaczyć poniżej:

Źródło artykułu: WP SportoweFakty