W 9. kolejce La Ligi FC Barcelona wygrała na wyjeździe 3:0 z Deportivo Alaves. Wszystkie gole w tym spotkaniu zdobył Robert Lewandowski.
Mecz zaczął się jednak fatalnie dla "Dumy Katalonii". Już w 6. minucie boisko opuścił Ferran Torres, którego zastąpił Eric Garcia. Media w Hiszpanii od razu zaczęły spekulować, że gracza Barcelony czeka kilkutygodniowa przerwa.
Czarny scenariusz potwierdził się. W poniedziałek klub wydał w swoich mediach społecznościowych komunikat na temat stanu zdrowia piłkarza.
"Przeprowadzone dziś rano badania Ferrana Torresa potwierdziły, że doznał on urazu mięśnia dwugłowego uda. Harmonogram jego powrotu do treningów będzie zależał od postępów w rehabilitacji" - przekazano.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi i spółka świętowali. Mieli ku temu ważny powód
W krótkim oświadczeniu nie podano dokładnych informacji o możliwym terminie powrotu Hiszpana do gry. Media w Katalonii szacują, że pauza Torresa potrwa około 7-8 tygodni. Tym samy opuści on kilka hitowych meczów, które w najbliższym czasie czekają Barcelonę, w tym m.in. El Clasico na Santiago Bernabeu (26.10).
Uraz Torresa to kolejny kłopot dla Hansiego Flicka. Kadra Barcelony obecnie jest mocno przerzedzona kontuzjami. Rehabilitację przechodzą Gavi, Fermin Lopez, Ronald Araujo, Dani Olmo, Marc-Andre ter Stegen, Andreas Christensen i Marc Bernal.