- Odnosił sukcesy najpierw jako zawodnik, a potem menedżer pracujący na najwyższych stanowiskach w strukturze sportowej. Jego kompetencje strategiczne i analityczne oraz kontakty międzynarodowe idealnie wpisują się w plan rozwoju sportowego Legii - tak o zatrudnieniu Frediego Bobicia mówił w kwietniu Dariusz Mioduski, prezes Legii Warszawa.
Były napastnik, 37-krotny reprezentant Niemiec, został powołany na stanowisko Head of Football Operations, czyli dyrektora ds. operacji piłkarskich. Obok dyrektora sportowego Michała Żewłakowa należy do kluczowych postaci we władzach klubu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Gol z połowy boiska. Można oglądać i oglądać
Nie można jednak wykluczyć, że Bobić wkrótce zmieni pracodawcę. Jak informuje portal HAZ.de, 54-latek znalazł się na liście kandydatów na stanowisko dyrektora zarządzającego Hannover 96. Pełniący tę funkcję Marcus Mann niedawno odrzucił ofertę z VfL Wolfsburg, ale wszystko wskazuje na to, że wkrótce przeniesie się do Red Bull Salzburg.
"Z perspektywy sportowej Hannover 96 jest już uważany za kandydata do awansu do Bundesligi. Fakt, że klub rozważa takie nazwiska jak Joerg Schmadtke i Fredi Bobić, pokazuje jego siłę" - pisze Dirk Tietenberg z HAZ.de. Na wspomnianej liście ma znajdować się ok. 10 nazwisk - także Jonas Boldt, Sergio Pinto i Ralf Becker.
Zespół z Hanoweru walczy o awans do Bundesligi, obecnie zajmuje 5. miejsce.
Wspomniane źródło podkreśla, że Bobić "ma ogromną charyzmę", a do tego zna klub jeszcze z czasów kariery piłkarskiej. Występował w H96 w sezonie 2002/03.
Przypomnijmy, że Bobić przed przyjściem do Legii pełnił funkcje menedżerskie w trzech niemieckich klubach - VfB Stuttgart, Eintrachcie Frankfurt oraz Hercie Berlin.
