Włosi postrzelali. Zadebiutował potomek legend

Reprezentacja Włoch jest na prowadzeniu w grupie dywizji A w Lidze Narodów UEFA. Zespół Luciana Spallettego przystąpił w poniedziałek do czwartego spotkania, w którym był faworytem. W Udine gościł Izrael. Debiut gości w najwyższej dywizji jest na razie bolesnym doświadczeniem. Za nimi komplet porażek.

Włosi weszli w mecz leniwie i rozgrywali piłkę w ślimaczym tempie. Goście znudzili się patrzeniem na te przesadnie spokojne podania i zaczęli odbierać piłkę Italii. Dwie akcje Izraela zakończyły się nieznacznie niecelnym strzałem i zablokowanym w ostatnim momencie dośrodkowaniem.

Pierwsza szansa na gola dla Włoch była na koniec pierwszego kwadransa. Dalekie podanie spadło w polu karnym Izraela pod nogami Mateo Reteguia. Napastnik Azzurrich nie pokonał Omriego Glazera w sytuacji sam na sam. Bramkarz skrócił kąt i zostawił mało miejsca przeciwnikowi.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

W drugim kwadransie pojedynku drużyna z południa Europy rozpędziła się, a w marnowaniu sytuacji podbramkowych przodował Mateo Retegui. Jedna z niewykorzystanych przez niego szans była olbrzymia. Luciano Spalletti aż nerwowo łapał się za głowę. Możliwość pokonania Omriego Glazera miał również Sandro Tonali, ale strzelił boleśnie dla bramkarza prosto w niego.

Mateo Retegui przerwał festiwal zmarnowanych sytuacji podbramkowych w 41. minucie. Napastnik oddał strzał na 1:0 dla Włoch z rzutu karnego. Pokonał Omriego Glazera precyzyjnym kopnięciem, a jedenastka została przyznana za faul na skraju pola karnego na Sandro Tonalim. Prowadzenie Italii było zasłużone, ponieważ przeważała ona tym mocniej, im dłużej trwała pierwsza połowa.

W 54. minucie Giovanni Di Lorenzo podwyższył prowadzenie Włoch na 2:0. Obrońca poradził sobie w gąszczu przeciwników i główkował z bliska do siatki po wrzutce Giacomo Raspadorego z rzutu wolnego. Stały fragment gry został przyznany Italii za blokowanie ręką dośrodkowania Sandro Tonalego. Gospodarze sprytnie go rozegrali i przekuli przewagę w następnego gola.

Izrael jeszcze wrócił do gry o punkty w 66. minucie. Co prawda gospodarze protestowali i domagali się anulowania gola na 1:2, ale ostatecznie gra została wznowiona od środka. Bramka padła bezpośrednio po zagraniu z rzutu rożnego Mohammada Abu Faniego. Sędziowie nie dopatrzyli się tam faulu innego zawodnika z Izraela na bramkarzu Guglielmo Vicario.

Nadzieja Izraela na chociaż remis nie tliła się długo. W 72. minucie padł gol na 3:1 dla Włoch i było to pierwsze w meczu trafienie nie po stałym fragmencie gry. Davide Frattesi oddał ładne uderzenie z kilkunastu metrów po podaniu Federico Dimarco. Krótko po tym golu w zespole narodowym zadebiutował potomek legend calcio Daniel Maldini.

Azzurri poczuli się swobodnie w Udine. W 79. minucie padła bramka na 4:1 i pomogli w jej zdobyciu zmiennicy. Akcja bramkowa została przeprowadzona z udziałem Daniela Maldiniego i Destiny'ego Udogie, a zakończyła się płaskim strzałem Giovanniego Di Lorenzo zza pola karnego do siatki.

W listopadzie Włosi będą bronić prowadzenia w tabeli w meczach na wyjeździe z Belgią i u siebie z Francją. Izraelowi pozostaje mała nadzieja na pozostanie w elicie na kolejną edycję Ligi Narodów.

Włochy - Izrael 4:1 (1:0)
1:0 - Mateo Retegui (k.) 41'
2:0 - Giovanni Di Lorenzo 54'
2:1 - Mohammad Abu Fani 66'
3:1 - Davide Frattesi 72'
4:1 - Giovanni Di Lorenzo 79'

Składy: 

Włochy: Guglielmo Vicario - Giovanni Di Lorenzo, Alessandro Bastoni, Riccardo Calafiori - Andrea Cambiaso, Davide Frattesi (86' Alessandro Buongiorno), Nicolo Fagioli (46' Samuele Ricci), Sandro Tonali, Federico Dimarco (73' Destiny Udogie) - Giacomo Raspadori (73' Daniel Maldini), Mateo Retegui (84' Lorenzo Lucca)

Izrael: Omri Glazer - Ilay Feingold, Idan Nachmias, Matan Baltaksa - Liel Abada (75' Tai Baribo), Mohammad Abu Fani, Gabi Kanichowsky (46' Mahmoud Jaber), Dolev Haziza (64' Denny Gropper) - Dor Peretz (80' Ramzi Safouri), Oscar Gloukh - Elad Madmon (64' Anan Khalaili)

Żółta kartka: Cambiaso (Włochy)

Sędzia: Ricardo De Burgos Bengoetxea (Hiszpania)

Tabela grupy A2:

Burza po zachowaniu Haalanda. "Nie jest wart bycia kapitanem"

Po porażce w Lidze Narodów nie wytrzymali. Trener zwolniony