W Barcelonie taki popis nie byłby niczym niezwykłym, jednak w polskich realiach robi duże wrażenie. We wtorkowym meczu reprezentacji Polski U-20 z Turcją w Elite League padła przepiękna bramka.
Podopieczni Miłosza Stępińskiego prowadzili 1:0 i dążyli do podwyższenia wyniku. W 12. minucie przeprowadzili koronkową akcję. Kilka podań na połowie rywala, wycofanie piłki na własną część i podanie z głębi pola. A później wszystko potoczyło się bardzo szybko.
Jordan Majchrzak zagrał do Dariusza Stalmacha, ten zaś wypatrzył Wiktora Nowaka. Napastnik Znicza Pruszków nie dał szans golkiperowi Turcji.
- Pięknie grają Biało-Czerwoni! - komplementowali polską kadrę komentatorzy TVP Sport. Wprawdzie Polakom przytrafił się później kuriozalny błąd (zakończony golem samobójczym - więcej TUTAJ>>), ale ostatecznie to oni byli górą w spotkaniu w Łomży, zwyciężając 4:2.
Dla naszej reprezentacji było to pierwsze zwycięstwo w Elite League. We wrześniu uległa Portugalii 1:2 (w Faro), zaś cztery dni temu Niemcom 1:3 (w Ahlen).