Wtorkowy mecz dostarczył kibicom nieprawdopodobnych emocji. Już w 5. minucie wynik otworzył Piotr Zieliński. Później inicjatywę przejęli Chorwaci, którzy w ciągu 21 minut strzelili trzy bramki.
Polacy zdołali jednak odwrócić losy meczu. W doliczonym czasie pierwszej połowy kontaktową bramkę zdobył Nicola Zalewski, a w 68. minucie do remisu doprowadził Sebastian Szymański. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 3:3.
Mecz z Chorwacją śledził przed telewizorem również Matty Cash, co relacjonował w swoich mediach społecznościowych. Tuż po ostatnim gwizdku sędziego piłkarz Aston Villi pogratulował swoim kolegom z kadry udanej pogoni za rywalem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi i spółka świętowali. Mieli ku temu ważny powód
- Świetny powrót, chłopaki - napisał po angielsku, udostępniając post informujący o wyniku meczu.
Wydaje się, że Cash w ostatnich miesiącach wypadł z łask trenera Michała Probierza. Po raz ostatni w narodowych barwach wystąpił w marcu br. podczas wygranego 5:1 meczu z Estonią w barażach do Euro 2024. Od tego czasu nie doczekał się powołania. Jego licznik w reprezentacji póki co zatrzymał się na 15 spotkaniach.