W ostatnim czasie w reprezentacji Polski selekcjoner bardzo dużo rotuje. Zwłaszcza w defensywie. Trener Michał Probierz wciąż szuka optymalnej trójki obrońców. I po ostatnich wynikach można odnieść wrażenie, że wciąż nie znalazł zaufanych zawodników.
Ten problem zauważa także legendarny bramkarz naszej kadry Jan Tomaszewski. Wygadał się przy okazji, że to on namawiał prezesa Cezarego Kuleszę do określonych ruchów kadrowych
- Panie trenerze! Michał! - rozpoczął Tomaszewski. - Ja byłem pierwszym człowiekiem w Polsce albo jednym z pierwszych, który namawiał prezesa Kuleszę, żebyś ty został selekcjonerem. A dziś uważam, że Michał Probierz robi wszystko, żebyśmy nie mieli stabilizacji składu. W tej chwili czekają nas dwa spotkania, potem najprawdopodobniej będzie baraż o utrzymanie w Lidze Narodów i te spotkania trzeba zagrać jedną szesnastką - zaznaczył.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co za rzut! Ukryty talent młodej gwiazdy FC Barcelony
Opowiedział także, że występ jednego z obrońców napawa go optymizmem. Wciąż podkreśla jednak, że Michał Probierz musi się na coś zdecydować.
- Ten chłopak Piątkowski, który wszedł, naprawdę grał nieźle. Ale jeszcze raz podkreślam, tu chodzi o system gry - dodawał legendarny bramkarz reprezentacji Polski.