Na boisku rozegrał się dramat. Gwiazda potrzebowała tlenu

Getty Images / George Wood / Na zdjęciu: Danny Welbeck
Getty Images / George Wood / Na zdjęciu: Danny Welbeck

Danny Welbeck, napastnik Brighton, opuścił boisko na noszach podczas meczu z Newcastle United. 33-letni zawodnik potrzebował tlenu po upadku na murawę w 77. minucie spotkania na St. James' Park.

Danny Welbeck otworzył wynik meczu, pomagając "Mewom" w dążeniu do drugiego z rzędu zwycięstwa w lidze. Niestety, jego występ został przedwcześnie zakończony po pozornie niegroźnym starciu z obrońcą Newcastle, Fabianem Schaerem.

Kiedy piłkarz Brighton and Hove Albion zaliczył bolesny upadek, natychmiast wezwano sztab medyczny. Po udzieleniu pierwszej pomocy i podaniu tlenu, został zniesiony z boiska na noszach. Zastąpił go Jan Paul van Hecke.

Wydawało się, że klubowy kolega Jakuba Modera doznał dość poważnej kontuzji pleców. Welbeck będzie musiał poczekać na szczegółową diagnozę klubowych lekarzy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co za rzut! Ukryty talent młodej gwiazdy FC Barcelony

Do tej pory Welbeck cieszył się udanym początkiem nowego sezonu. Po sobotnim golu w starciu z Newcastle ma już na koncie pięć bramek w Premier League - to tyle samo, ile zdobył w całym poprzednim sezonie w 29 rozegranych spotkaniach.

Dokładnie cztery lata temu Welbeck przeniósł się do Brighton. 42-krotny reprezentant Anglii w przeszłości bronił barw takich klubów, jak Watford, Arsenal czy Manchester United.

Komentarze (0)