Gdy Wojciech Szczęsny był ogłaszany nowym zawodnikiem FC Barcelony, wydawało się, że jego debiut w tym klubie jest kwestią kilku/kilkunastu dni. Tak się jednak nie stało. Po kontuzji Marca-Andre ter Stegena do bramki wszedł Inaki Pena.
Hiszpański golkiper nie daje Hansiemu Flickowi powodów do tego, by stracić miejsce w podstawowym składzie. Wobec tego Polak musi uzbroić się w cierpliwość i poczekać na swoją szansę. Wiadomo też, że w środowym meczu Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium zagra Pena.
Kiedy zatem należy spodziewać się debiutu Szczęsnego? Złe wieści dla polskiego bramkarza ma Per Mertesacker. Niemiec, który razem ze swoją reprezentacją sięgnął po mistrzostwo świata w 2014 roku, nie przewiduje, by w najbliższym czasie doszło do zmiany w bramce.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Niesamowite show młodego bramkarza. "To naprawdę się wydarzyło"
- Cieszę się, że Wojtek wrócił do grania i znaleźli się ludzie, którzy potrafili go przekonać do zmiany decyzji. Nie wiem, czy będzie numerem jeden w Barcelonie, na początku może być o to trudno - powiedział Mertesacker w rozmowie z portalem sport.tvp.pl.
Mimo tego 40-latek nie podważa umiejętności Szczęsnego. Te, jego zdaniem, są na absolutnie wysokim poziomie. Dzięki temu szkoleniowiec "Dumy Katalonii" może być spokojny o obsadę pozycji bramkarza.
- Na razie Wojtek może być rezerwowym, ale wiem, że w każdej chwili jest w stanie wskoczyć do składu i pokazać swoje duże umiejętności - podkreślił były zawodnik Arsenalu Londyn, Werderu Brema i Hannover 96.
Dodajmy, że w bieżącym tygodniu, oprócz spotkania z Bayernem, FC Barcelonę czeka hitowe starcie z Realem Madryt. El Clasico zaplanowano na sobotę (26 października).
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)