9 goli, dwa hat-tricki. Neymar wrócił po 369 dniach

Getty Images / Francois Nel / Na zdjęciu: Neymar wrócił do gry po 369 dniach
Getty Images / Francois Nel / Na zdjęciu: Neymar wrócił do gry po 369 dniach

Neymar wrócił do gry po zerwaniu więzadeł krzyżowych w kolanie. Brazylijczyk wystąpił we wtorkowym meczu Azjatyckiej Ligi Mistrzów przeciwko Al-Ain FC. Jego Al-Hilal FC po szalonym spotkaniu wygrał 5:4.

18 października 2023 roku. To wtedy Neymar po raz ostatni był widziany na piłkarskim boisku. W meczu eliminacji mistrzostw świata pomiędzy Urugwajem i Brazylią doznał fatalnej kontuzji: zerwał więzadło krzyżowe przednie w lewym kolanie, a poza tym uszkodził obie łąkotki.

Przeszedł operację, a następnie poddał się długiej i mozolnej rehabilitacji. I wreszcie wrócił. Po ponad roku znalazł się w kadrze na mecz Azjatyckiej Ligi Mistrzów, gdy jego Al-Hilal grało na wyjeździe z Al-Ain FC ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Brazylijczyk rozpoczął mecz na ławce rezerwowych. W końcu doczekał się swojej szansy i w 76. minucie pojawił się na boisku. Chwilę wcześniej jego zespół strzelił gola na 5:3, ale... niedługo później z boiska usunięty został Ali Al-Bulaihi.

Pod koniec czasu podstawowego Neymar mógł nawet strzelić gola, ale po błyskawicznym kontrataku strzelił minimalnie obok bramki.

Warto dodać, że trochę w cieniu powrotu Neymara bohaterem Al-Hilal został Salem Al-Dawsari, który mecz zakończył z hat-trickiem. Zresztą nie był to jedyny zawodnik, który zdobył trzy bramki. Podobnej sztuki dokonał Soufiane Rahimi, który ustalił wynik z rzutu karnego w doliczonym czasie. Sędzia doliczył w sumie 12 minut i działo się tyle pod bramką Al-Hilal, że gospodarze spokojnie mogli pokusić się przynajmniej o remis.

Al-Ain FC - Al-Hilal FC 4:5 (1:3)
0:1 Renan Lodi 26'
1:1 Soufiane Rahimi 39'
1:2 Sergej Milinković-Savić 45+2'
1:3 Salem Al-Dawsari 45+5'
2:3 Mateo Sanabria 63'
2:4 Salem Al-Dawsari 65'
3:4 Soufiane Rahimi 67'
3:5 Salem Al-Dawsari 75'
4:5 Soufiane Rahimi (k.) 90+6'

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Niesamowite show młodego bramkarza. "To naprawdę się wydarzyło"

Komentarze (1)
avatar
Maciek Sikorski
21.10.2024
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
No i,.... co. Wszedł i co