Całkowita modernizacja wielofunkcyjnego stadionu na 10 400 miejsc im. Heinza Steyera w Dreźnie kosztowała 58,4 mln euro (ok. 254 mln zł). Koszt budowy w jej kolejnych etapach znacznie wzrósł z planowanej sumy 34 mln euro (ok. 148 mln zł). Tylko ostatnio władze miasta podjęły decyzję o przekazaniu kolejnych 4,77 mln euro.
Jak pisze niemiecki portal wochenkurier.info, to jest finansowa katastrofa a podstawowe obszary funkcjonalne obiektu obecnie mogą być wykorzystywane jedynie tymczasowo lub w ograniczonym zakresie. Ogromne problemy są m.in. z miejscami parkingowymi, toaletami (!) i urządzeniami sanitarnymi.
Okazuje się, że zapomniano też o innych ważnych elementach infrastruktury stadionu. Jak dotąd nie ma tam tablicy wyników z prawdziwego zdarzenia. Brakuje również sprzętów technologii dźwiękowej, takich jak konsole miksujące czy mikrofony.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co za rzut! Ukryty talent młodej gwiazdy FC Barcelony
- Nie będzie dało się już uniknąć wstydu. Miasto Drezno wybudowało stadion na międzynarodowe zawody i zapomniało o podstawowych elementach, takich jak toalety, tablica wyników i nagłośnienie. Jest to dla mnie niewytłumaczalne - skomentował Jens Genschmar, radny miejski ds. sportu w Dreźnie.
Dziennik "Bild" komentuje całą sprawę jednym słowem: "bubel". Z nowego stadionu w stolicy Saksonii od sierpnia korzystają sportowcy. Swoje spotkania rozgrywają tam m.in. piłkarski zespół Dresdner SC (6. liga), a także drużyna futbolu amerykańskiego Dresden Monarchs.