Co prawda zimowe okienko transferowe otwiera się dopiero 1 stycznia, ale spekulacje na temat przyszłości niektórych zawodników ruszyły już dawno.
Portal gunebakis.com.tr poinformował, że turecki Trabzonspor interesuje się pozyskaniem Drilona Hazrollaja, a jednym z klubów, które mają włączyć się do walki o 20-letniego skrzydłowego ma być Lech Poznań.
"Kolejorz" szuka skrzydłowego, ponieważ Adriel Ba Loua (kontrakt do 30 czerwca 2025 roku) nie znajduje uznania w oczach trenera Nielsa Frederiksena.'
Kosowianin miał kapitalny poprzedni sezon w rodzimej lidze (28 goli, 11 asyst dla FC Malisheva). Został wicekrólem strzelców tamtejszej ekstraklasy. Obecne rozgrywki są w jego wykonaniu mniej spektakularne (dwa gole i asysta), ale to nie sprawia, że zainteresowanie zawodnikiem maleje.
Wręcz przeciwnie. Wspomniane źródło twierdzi, że Trabzonsport jest bardzo mocno zainteresowany pozyskaniem Hazrollaja, ale lista chętnych jest znacznie dłuższa. Oprócz Lecha wymienia się też inne kluby z Turcji oraz Francji.
Hazrollaj ma ważny kontrakt ze swoim obecnym pracodawcą do 30 czerwca 2026 roku, zatem jeżeli Lech myśli o wygraniu rywalizacji z konkurencją, będzie musiał przygotować się na wydanie znacznej sumy pieniędzy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Hit internetu. Nagrali Lewandowskiego z "synami"