Real Madryt, który w ubiegłym sezonie zdobył zarówno Ligę Mistrzów, jak i mistrzostwo w hiszpańskiej La Liga, otrzymał podczas gali Złotej Piłki nagrodę dla najlepszego klubu świata. Mimo przyznania prestiżowego wyróżnienia, na scenę... nie wyszedł po nią żaden przedstawiciel klubu.
Po tym, jak pojawiły się przecieki, że Vinicius Junior nie wygra tego plebiscytu, ekipa Królewskich postanowiła zbojkotować wielkie wydarzenie w Paryżu.
Plotki okazały się prawdą. Złota Piłka powędrowała bowiem w ręce Rodriego z Manchesteru City, który został także wybrany najlepszym piłkarzem Euro 2024.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Hit internetu. Nagrali Lewandowskiego z "synami"
Real Madryt postanowił nie wysyłać delegacji do Paryża, co skutkowało nietypowym momentem podczas gali. Nagroda dla najlepszego klubu świata pozostała na podium i na sali zapanowała konsternacja.
Prowadzący starali się ukrócić ten niezręczny moment i szybko przeszli do kolejnych wyróżnień. Decyzja madryckiego klubu była sporym zaskoczeniem i stała się jednym z najbardziej komentowanych wydarzeń wieczoru.