Zespół z La Ligi był murowanym faworytem starcia z niżej notowanym rywalem. Z tej roli Rayo Vallecano wywiązało się bez zarzutu i nie miało żadnego problemu z awansem do kolejnej rundy Pucharu Króla.
Zespół z Madrytu dość długo nie mógł sforsować obrony przeciwników. Ta sztuka podopiecznym Inigo Pereza udała się pod koniec pierwszej połowy. Najpierw na listę strzelców wpisał się Raul de Tomas, a chwilę później Oscar Trejo.
Trzy minuty po przerwie strzelec pierwszej bramki miał już na koncie dwa trafienia. Prowadzenie gości podwyższył Sergio Guardiola. W 76. minucie rywalizacji na boisku pojawił się Etienne Eto'o, syn napastnika znanego między innymi z występów w FC Barcelonie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Hit internetu. Nagrali Lewandowskiego z "synami"
Był to dla niego debiut w pierwszym zespole Rayo Vallecano. Na samym wejściu do gry się nie skończyło, ponieważ 22-latek zdobył bramkę.
Piłka trafiła pod jego nogi po niefortunnej interwencji jednego z rywali. Eto'o popisał się bardzo precyzyjnym uderzeniem, a futbolówka odbiła się od słupka i wpadła do siatki. Więcej goli już w tym meczu nie padło.