Już 2 listopada piłkarze Manchesteru City wybiegną na starcie z Bournemouth. Pod sporym znakiem zapytana stoi jednak skład, w jakim wystąpią "Obywatele". Zespół jest bowiem trapiony przez liczne kontuzje. - Mam wiele wątpliwości - przyznał Pep Guardiola na przedmeczowej konferencji.
Z urazami walczą m.in. Kyle Walker, Kevin De Bruyne, Jack Grealish czy zdobywca Złotej Piłki Rodri. Na "L4" wylądował ostatnio także Savinho, który nabawił się kontuzji podczas potyczki z Tottenhamem (1:2) w Pucharze Ligi Angielskiej.
- Nie jesteśmy jedyną drużyną w piłce nożnej, która ma kontuzje. Mamy ich wiele, ale tak po prostu jest. Martwimy się o siebie. To jest wyzwanie i zagramy 11-stoma zawodnikami - przyznał 53-letni szkoleniowiec.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Szczególna data. Żona Wasilewskiego pokazała wspólne zdjęcia
- Znamy sytuację, ale co możemy zrobić? Postarajmy się jak najszybciej odzyskać naszych graczy i zobaczymy - dodał.
"Obywatele" zajmują aktualnie pozycję lidera Premier League, jednak ich przewaga wynosi tylko punkt. Po piętach depcze im drugi Liverpool. Potencjalna strata punktów z Bournemouth może ich więc pozbawić prowadzenia w stawce.
A popularnym "Wisienkom" z pewnością zależy na utrzymaniu bezpiecznej pozycji w ligowym rozdaniu. Aktualnie zajmowana przez nich 11. lokata, pozwala im wziąć głęboki oddech. Od strefy spadkowej dzieli ich bowiem aż osiem "oczek".
Start wspomnianego pojedynku zaplanowano na godzinę 16:00. Transmisja w serwisie ViaPlay.