Kamil Grabara trafił do VfL Wolfsburg z Kopenhagi przed startem obecnego sezonu. Niemiecki klub zapłacił za Polaka 13,5 mln euro. 25-latek od razu wywalczył sobie miejsce w wyjściowym składzie nowej drużyny. W tym sezonie wystąpił w 11 meczach Wolfsburga we wszystkich rozgrywkach. Cztery razy udało mu się zachować czyste konto.
Grabara za swoją grę w Niemczech zbiera pozytywne noty. Szybko stał się również ważną postacią w szatni "Wilków". Najlepiej świadczy o tym fakt, że 26 października pełnił rolę kapitana Wolfsburga w meczu z FC St. Pauli. Zdaniem komentatora Viaplay Tomasza Urbana Polak zdążył już znaleźć się na "radarze" najsłynniejszego niemieckiego klubu.
- Mogę powiedzieć, że zainteresowanie Bayernu Monachium Kamilem Grabarą to nie jest fikcja. I to nie jest tylko nasz wymysł. Wiem z najlepiej poinformowanych źródeł, że to zainteresowanie od dłuższego czasu faktycznie jest. Bayern obserwuje jego rozwój i ma go na radarach - mówił dziennikarz. Podkreślił jednak, że nie jest to równoznaczne z tym, że klub z Monachium wkrótce złoży za niego ofertę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Hat-trick to jedno. To trafienie można oglądać bez końca!
- To nie jest tak, że skoro się nim interesują, to na pewno go wezmą, bo pewnie na radarach mają kilku albo kilkunastu bramkarzy. Ale Kamil na pewno pozostaje w sferze ich zainteresowania. Jego zaletą będzie to, że po dwóch sezonach zbierze solidne doświadczenie w Bundeslidze. Więc nie można wykluczać takiego scenariusza - mówił dziennikarz.
Dodajmy, że Bayern Monachium szykuje się do zmiany pokoleniowej na pozycji bramkarza. Wraz z końcem tego sezonu wygasa bowiem kontrakt Manuela Neuera. I chociaż w niemieckich mediach pojawiły się informacje, że 38-letni golkiper jest skłonny przedłużyć umowę, to władze klubu intensywnie poszukują jego długoterminowego zastępcy. Być może będzie nim właśnie Grabara.
Pomimo dobrych występów w Bundeslidze 25-latek nie może liczyć na powołania do reprezentacji Polski. W seniorskiej kadrze zaliczył tylko jeden mecz. 1 czerwca 2022 roku rozegrał 90 minut w wygranym przez Biało-Czerwonych 2:1 spotkaniu z Walią w Lidze Narodów.
Nie wydaje się również, by jego sytuacja w kadrze prowadzonej przez Michała Probierza w najbliższym czasie mogła ulec poprawie. Selekcjoner konsekwentnie pomija Grabarę w powołaniach. Po odejściu Wojciecha Szczęsnego na piłkarską emeryturę o miejsce między słupkami rywalizują Marcin Bułka i Łukasz Skorupski.