Nicola Zalewski ma za sobą bardzo trudny czas. 22-latek co prawda wrócił do składu AS Roma po tym, jak Ivan Jurić zastąpił na stanowisku trenera Daniele De Rossiego, jednak jego występy spotykają się z wielką krytyką włoskich mediów. Na domiar złego kibice rzymskiego zespołu coraz wyraźniej manifestują niechęć wobec Polaka i regularnie go wygwizdują.
Kontrakt Zalewskiego z obecnym klubem wygasa wraz z końcem obecnego sezonu. Jego obecna forma budzi wątpliwości co do tego, że umowa zostanie przedłużona. Z tej sytuacji chcą rzekomo skorzystać dwaj tureccy giganci, którzy chętnie widzieliby go w swoich szeregach.
Dziennikarze tamtejszego portalu Karar twierdzą, że entuzjastą talentu reprezentanta Polski jest aktualny trener Fenerbahce Stambuł - Jose Mourinho. Portugalczyk miał już okazje pracować z Zalewskim w Romie. Wspomniane źródło dodaje ponadto, że "The Special One" zakomunikował już władzom klubu chęć sprowadzenia 22-latka. Dodajmy, że w klubie tym gra obecnie Sebastian Szymański.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Hat-trick to jedno. To trafienie można oglądać bez końca!
Z kolei portal Sabah donosi, że Zalewski znalazł się na celowniku Besiktasu Stambuł. Nowy trener tego klubu Giovanni van Bronckhorst podobno priorytetowo traktuje sprowadzenie dynamicznego i ofensywnie usposobionego lewego obrońcy, a charakterystyka ta doskonale pasuje do reprezentanta Polski.
Co więcej, Besiktas ma niebawem zwrócić się do Romy o wycenę Zalewskiego. Tureckie media przekonują, że jeśli cena nie będzie zbyt wysoka, to do transferu może dojść nawet w styczniu.
Przypomnijmy, że Zalewski był już łączony z przenosinami do Turcji we wrześniu. Pod koniec letniego okna transferowego po Polaka zgłosiło się Galatasaray SK. Roma zaakceptowała już nawet ofertę za 22-latka, jednak on sam w ostatniej chwili zablokował ten transfer. Rozwścieczyło to władze rzymskiego klubu, które na jakiś czas odsunęły go od kadry meczowej. Ostatecznie wrócił do niej, gdy poważnej kontuzji kostki doznał Alexis Saelemaekers.