Kylian Mbappe został ogłoszony piłkarzem Realu Madryt przed startem obecnego sezonu. Francuz przychodził do klubu jako jeden z najlepszych piłkarzy świata, oczekiwania wobec niego były więc ogromne. Jak dotąd nie udało mu się jednak ich spełnić.
25-letni napastnik w tym sezonie wystąpił w 14 meczach swojego zespołu we wszystkich rozgrywkach. Zdobył w nich osiem bramek i zaliczył dwie asysty. Chociaż jego statystyki są całkiem niezłe, to daleko mu do poziomu, jaki prezentował w PSG.
Co więcej, Mbappe zawodzi w najważniejszych momentach. Przykładem jest niedawny mecz z Barceloną. "Królewscy" przegrali na Santiago Bernabeu 0:4, a Francuz aż ośmiokrotnie został złapany na spalonym.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Hat-trick to jedno. To trafienie można oglądać bez końca!
Na temat gry Mbappe w programie ""El Chiringuito TV" wypowiedział się Karim Benzema. Zawodnik Al-Ittihad Club grał w Realu w latach 2009-2023 i zapracował sobie na status legendy tego klubu, strzelając 354 bramki i notując 165 asyst w 648 meczach. 37-latek ocenił, że jego młodszy kolega z reprezentacji musi zmienić swój styl gry i nauczyć się lepiej koegzystować na boisku z Viniciusem Juniorem.
- Mbappe musi sobie wbić do głowy, że teraz jest środkowym napastnikiem. Muszą często zmieniać się z Viniciusem. Kylian jest bardzo, bardzo, bardzo dobry na lewej stronie, ale teraz musi być taki na innej pozycji (...) Mbappe nie jest typowym środkowym napastnikiem, lecz lewoskrzydłowym. Problem polega na tym, że na lewym skrzydle Real ma piłkarza na takim samym poziomie, czyli Viniciusa - oceniał Benzema.
Francuz zwrócił też uwagę na to, że po transferze do Realu Mbappe musi mierzyć się z dużo większą presją. Podkreślił również to, jak wielkie oczekiwania mają wobec niego kibice "Królewskich".
- W Realu jest duża presja. Mbappe o tym wie. Dwa-trzy mecze bez strzelonego gola i ludzie chcą cię zabić. Możesz zdobyć Złotą Piłkę, a potem nie zdobyć bramki w trzech meczach i jest to samo. Myślę, że musi nauczyć się z tym żyć. Musi strzelać gole, bo tylko po to go sprowadzono (...) Rozumiem, że ludzie wymagają dużo od Mbappe. Jest presja. To nie jest PSG- podsumował.