We wtorek (06.11) dziennikarz Tomasz Włodarczyk przekazał, że Kacper Kozłowski zmaga się z urazem łydki, przez co Michał Probierz nie będzie mógł skorzystać z jego usług w listopadowych meczach Ligi Narodów. Rywalami Polaków będą wówczas Portugalczycy i Szkoci.
Selekcjoner potwierdził te informacje w rozmowie na kanale Meczyki. Przekazał też nieco więcej szczegółów na temat kontuzji polskiego pomocnika.
- To prawda, dzisiaj rozmawialiśmy z Kacprem Kozłowskim i nie przyjedzie na zgrupowanie. Będzie musiał się wyleczyć. Ma uraz łydki - nie w tej samej nodze, co ostatnio, ale w drugiej. Na pewno jest to dla niego pech. Zdajemy sobie sprawę, że powołania wysłane we wtorek zawsze się później trochę komplikują, ale jesteśmy na to przygotowani - mówił selekcjoner.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Hat-trick to jedno. To trafienie można oglądać bez końca!
21-letni piłkarz tureckiego Gaziantep FK z powodu kontuzji przedwcześnie zakończył też październikowe zgrupowanie i nie znalazł się w kadrze meczowej na spotkania z Portugalią i Chorwacją. Dodajmy, że ostatni raz w narodowych barwach zagrał w październiku 2021 roku.
Probierz potwierdził też, że w miejsce Kozłowskiego do kadry może zostać dowołany Michael Ameyaw. Piłkarz Rakowa sam jednak musi pierwsze wyleczyć drobny uraz.
- Uzgodniliśmy z Rakowem Częstochowa, że jeśli Michael Ameyaw będzie zdrowy, to zostanie dowołany. Mamy bardzo dużą grupę zawodników zagrożonych kartkami. Chcemy przyjrzeć się wszystkim piłkarzom - mówił selekcjoner. Jak dodał, ostateczna decyzja o udziale Ameyawa w zgrupowaniu zapadnie po najbliższym meczu Rakowa.
Przypomnijmy, że Polacy w tegorocznej Lidze Narodów zgromadzili dotąd cztery punkty. Na dwie kolejki przed końcem fazy grupowej tracą trzy "oczka" do drugiej Chorwacji. Miejsce zajmowane przed podopiecznych Zlatko Dalicia daje awans do ćwierćfinału tych rozgrywek oraz gwarantuje utrzymanie w Dywizji A. Trzecia lokata, na której obecnie plasują się Biało-Czerwoni, wiąże się z koniecznością gry w play-offach.